26 listopada 2013, 10:55 | Autor: Małgorzata Bugaj-Martynowska
Pielęgnacja dwujęzyczności dziecka

–        Właśnie ukazało się polskie tłumaczenie poradnika Barbary Zurer-Pearson „Jak wychować dwujęzyczne dziecko”, który jest skarbnicą pomysłów, dotyczących wspierania dwujęzycznego wychowania dziecka oraz w przejrzysty sposób wyjaśnia, jak przebiega proces nauki dwóch języków – powiedziała Joanna Kołak – koordynatorka badań dzieci dwujęzycznych na terenie Wielkiej Brytanii, w rozmowie z Małgorzatą Bugaj-Martynowską.

Joanna Kołak/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Joanna Kołak/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

 

Wychowanie dziecka dwujęzycznego to niełatwy proces, rodzice często niewiele wiedzą na ten temat…

– W dniach 7-8 grudnia Polski Ośrodek Naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Londynie organizuje bezpłatne warsztaty dla rodziców, wychowujących dzieci na emigracji, zatytułowane „Czy warto mieć dwujęzyczne dzieci?”. Warsztaty poprowadzą dr Zofia Wodniecka z Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz z dr Ewą Haman z Uniwersytetu Warszawskiego, które kierują projektem Bi-SLI PL, dotyczącym rozwoju językowego i poznawczego polskich dzieci dwujęzycznych (www.psychologia.pl/bi-sli-pl).

Zapisy ruszą niebawem – informacje śledzić można w zakładce Żywa Pracownia Kultury Polskiej na stronie www.pon.uj.edu.pl.

 

Rodzice mają dylemat z dwujęzycznością swoich pociech. Często też nie wiedzą, kiedy należy wprowadzić edukację drugiego języka i czy w ogóle należy to robić?

– Rodzice, wychowujący swoje dzieci w kraju, w którym ich rodzimy język jest językiem mniejszości, borykają się na co dzień z wieloma rozterkami. „Czy mówiąc do dziecka w domu w swoim języku, nie utrudniamy mu przyswajania języka społeczności?”, „Czy opóźnienie w rozwoju językowym jest czymś normalnym u dwujęzycznego dziecka?”, „Czy powinno nas martwić to, że dziecko mówiąc, miesza dwa języki?”. Pytań w głowach rodziców dwujęzycznych dzieci rodzi się wiele. Ważne jest to, aby poszukując odpowiedzi na nie, nie kierowali się oni mylnymi, stereotypowymi opiniami o dwujęzyczności, które wciąż są obecne w społeczeństwie. Opinie takie przekonują, że dwujęzyczność może powodować zagrożenie zaburzeniami rozwoju, czy też – mówiąc potocznie – niepotrzebnie „mieszać” w umyśle dziecka.

 

Niektórzy rodzice polskojęzyczni uważają, że nauczanie ich dziecka języka ojczystego poza „domem” nie jest ważne, bo dziecko ten język zna i potrafi się nim posługiwać…

– Rodzice powinni być świadomi, że podtrzymywanie języka ojczystego jest niezwykle cenne, zarówno dla nich jak i dla dziecka. To właśnie w naszym pierwszym języku możemy najlepiej wyrazić emocje w stosunku do dziecka. Ono zaś, znając język swoich rodziców, może w sposób swobodny utrzymywać kontakty z dziadkami i dalszą rodziną, nawet jeśli zdecyduje się nie wrócić w przyszłości do kraju swojego pochodzenia. Ale to nie wszystko,   dwujęzyczność niesie ze sobą dużo więcej korzyści.

 

Czy możemy wymienić kilka?

–        Posługiwanie się na co dzień więcej niż jednym językiem to specyficzny trening dla naszego umysłu. Ma on konsekwencje przede wszystkim dla funkcjonowania intelektualnego. Kiedy w codziennym życiu używamy dwóch języków, nasz umysł musi sprawnie się między nimi przełączać. Oznacza to, że często w danym momencie jest zmuszony dosłownie wyhamowywać jeden język, aby bardziej uaktywnić drugi na potrzeby sytuacji. Nakłada to na nasz umysł dodatkowe wymaganie – konieczność utrzymywania uwagi w stałej gotowości. Być może, że to właśnie ten trening uwagi sprawia, że umysł osoby dwujęzycznej jest w pewnym sensie bardziej elastyczny. Jak wynika z wielu badań, osoby dwujęzyczne są w stanie łatwiej niż jednojęzyczne przełączać się między różnymi zadaniami lub regułami, czy radzić sobie z wieloznacznością. Do tego sprawniej ignorują nieistotne dla nich w danym momencie informacje, znajdujące się w otoczeniu. Niektóre badania sugerują też, że osoby dwujęzyczne bywają bardziej twórcze. Dwujęzyczność zdaje się też opóźniać procesy starzenia – badania wykazały, że u starszych osób dwujęzycznych statystycznie o cztery lata później ujawniają się objawy choroby Alzhaimera oraz demencji starczej.

 

Języka dzieci uczą się stopniowo, powoli, ale indywidualnie pokonują kolejne etapy…

–        Warto wiedzieć, że podstawowe stadia rozwoju języka przebiegają u dzieci podobnie niezależnie od tego, czy rozwijają się one w środowisku jedno-, czy dwujęzycznym. Nie oznacza to jednak, że rozwój dzieci dwujęzycznych przebiega identycznie jak rozwój dzieci jednojęzycznych. O osobach dwujęzycznych nie można mówić, że w prosty sposób „sumują” kompetencje dwóch osób jednojęzycznych. Dwujęzyczność to w pewnym sensie tworzenie nowej jakości.

 

–        I tutaj też rodzą się obawy rodziców, że np. ich dwujęzyczne dzieci mają ubogi zasób słów.

–        Dwujęzyczne maluchy mają często mniejszy zasób słownictwa w każdym ze znanych języków, niż ich jednojęzyczni rówieśnicy. Nie należy jednak zapominać o tym, że w sumie mogą one znać więcej słów, niż typowo rozwijające się dzieci jednojęzyczne. Częstym zjawiskiem zarówno u dwujęzycznych dzieci, jak i dorosłych, jest mieszanie dwóch języków w jednym zdaniu. Pytanie „mamo, czy mogę dostać jeszcze jednego stickera?” na pewno brzmi znajomo dla rodziców dzieci dwujęzycznych. Naukowcy uspokajają jednak, że takie mieszanie języków nie jest powodem do zmartwień. Nie oznacza ono problemów z odróżnianiem/różnicowaniem języków. Świadczy raczej o tym, że dziecko umie sobie poradzić w sytuacji, gdy brakuje mu słowa w jednym z języków. Jeśli rodzic chciałby wesprzeć dziecko, które być może nie zna/nie pamięta słowa „naklejka”, wystarczy, że odpowiadając na pytanie dziecka użyje tego właśnie słowa (nie komentując, że dziecko użyło słowa angielskiego itd.). Da wtedy dziecku szansę na wzbogacenie słownictwa, ale nie będzie nadmiernie obciążać poprawianiem w szkolnym stylu („źle powiedziałaś/ to nie jest polskie słowo”), które w przyswajaniu języka wcale nie jest pożądane. Osobom dwujęzycznym częściej też zdarzać się może „mieć coś na końcu języka”. Powodem tego jest minimalnie trudniejszy niż u osób jednojęzycznych dostęp do znanych słów. Są to jednak małe straty, które warto ponieść w obliczu wielu zysków, jakie przynosi dwujęzyczność na każdym etapie życia. Jednym z zysków jest wspomniana już wyżej giętkości umysłu, która objawia się między innymi świadomością, że jedno słowo może mieć dwa znaczenia i żadne z tych znaczeń nie jest mu przypisane „na stałe”.  Jak wynika z badań, korzyść dla dziecka z posługiwania się dwoma językami może się wiązać między innymi z wcześniejszą gotowością do podjęcia nauki czytania, łatwiejszym przyswajanie każdego kolejnego języka czy też większa świadomość zasad gramatycznych. Badania z udziałem dzieci dwu- i jednojęzycznych wskazują też na to, że dzieciom posługującym się więcej niż jednym językiem łatwiej przychodzi wyobrażenie sobie tego, co myśli inna osoba oraz że jej stan wiedzy może być w danej sytuacji różny od ich własnego.

 

Znamy już zalety dwujęzyczności, która przecież aby przyniosła skutek, wymaga systematycznego treningu…

–        Mimo wszystkich wymienionych korzyści z dwujęzyczności w codziennym życiu, dzieci dwujęzyczne mogą napotykać też problemy. Biegłość w obu językach wymaga ciągłego treningu i bogatego środowiska językowego, wymaga też czasu. Zdarza się, że dzieci dwujęzyczne są mylnie diagnozowane jako zagrożone specyficznym zaburzeniem językowym (SLI), ale bywa też tak, że ich problemy językowe są ignorowane i kładzione na karb dwujęzyczności. Wynika to zarówno z niepełnej wiedzy nt. dwujęzyczności wśród psychologów i logopedów, jak i z wciąż obecnych w potocznych przekonaniach stereotypów. Podstawową trudność stanowi konieczność diagnozowania dzieci dwujęzycznych w dwóch językach – tymczasem obecnie często nie ma takiej możliwości.

 

Co stoi na przeszkodzie takiej diagnozy?

–        Przede wszystkim wciąż brakuje narzędzi diagnostycznych do oceny rozwoju językowego dzieci dwujęzycznych – problem ten nie dotyczy oczywiście tylko dzieci polski-angielskich, ale wszystkich dzieci dwujęzycznych! Rozwój językowy i poznawczy dziecka dwujęzycznego nie jest zjawiskiem słabo poznanym – badania na ten temat są prowadzone na całym świecie w różnych językach i sporo już wiadomo. Wciąż jednak brak jest zadowalającego opisu rozwoju dzieci dwujęzycznych. Zespół Bi-SLI PL, w skład którego wchodzą badacze z Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego, pracuje nad zmianą tej sytuacji w środowisku polskich dzieci dwujęzycznych. Specjalizujemy się w różnych dziedzinach (są wśród nas psychologowie, językoznawcy) i stawiamy sobie za cel dokładne poznanie umiejętności językowych i rozwoju poznawczego polskich dzieci dwujęzycznych, przyswajających języki polski i angielski. Stąd nasza uwaga skupiona jest na rodzinach polskich mieszkających na Wyspach Brytyjskich. Chcemy, aby nasze badania przyczyniły się do stworzenia w przyszłości dobrych narzędzi niezbędnych do diagnozy i terapii dzieci z zaburzeniami językowymi oraz do opracowania programów naukowych i edukacyjnych, dotyczących wychowania dwujęzycznych dzieci, przeznaczonych zarówno dla rodziców i dzieci, jak i dla psychologów, logopedów, nauczycieli i wychowawców, stykających się na co dzień z dwujęzycznością w teorii i w praktyce. Od początku trwania projektu staramy się również walczyć z mitami, które narosły wokół zagadnienia dwujęzyczności oraz zachęcać rodziców do wychowywania ich dzieci w dwóch językach, a tym samym do podtrzymywania języka polskiego na emigracji. Warto jednak podkreślić, że w tej chwili prowadzimy badania podstawowe – nastawione na poznanie prawidłowości rozwoju dwujęzycznego w określonych warunkach społecznych, a nie na diagnozę indywidualnych umiejętności. Dopiero w przyszłości narzędzia, które tworzymy lub używamy, mają szansę przyczynić się do poprawy sytuacji diagnozowania w przypadku ryzyka zaburzeń językowych u dzieci dwujęzycznych.

 

Projekt trwa od ponad roku, ale nie udało się jeszcze przebadać wystarczającej ilości małych respondentów?

– Badania dzieci dwujęzycznych w ramach projektu Bi-SLI PL rozpoczęły się w marcu 2012 roku. Planujemy przebadać jeszcze co najmniej 100 dzieci dwujęzycznych, dlatego wciąż poszukujemy rodziców dzieci w wieku 4,5 – 6,5 lat, którzy mieszkają przynajmniej od pół roku w Wielkiej Brytanii i chcieliby podzielić się z nami wiedzą o swoich pociechach. Obecnie badamy na terenie Londynu, w Cambridge i okolicach.

 

W jaki sposób jest przeprowadzane badanie?

– Z punktu widzenia rodzin uczestniczących w badaniach, udział w projekcie polega na kilku spotkaniach, w domu lub w szkole. Dziecko proszone jest o wykonanie kilku zadań i zabaw. Między innymi badacz ogląda z dzieckiem obrazki i prosi o udzielenie odpowiedzi na pytania lub o nazwanie rzeczy znajdujących się na obrazkach. Dzieci są również proszone o opowiedzenie historyjki przedstawionej na obrazkach, o powtarzanie słów lub zdań. Zadania tego typu są wykonywane zarówno po polsku, jak i po angielsku. W ten sposób sprawdzana jest znajomość słów, konstrukcji zdaniowych, umiejętności narracyjne, a także koncentracja uwagi, pamięć, itp. W trakcie spotkań dziecko dostaje naklejki, a na sam koniec dyplom, książkę lub płytę CD i kolorowanki z propozycjami twórczych zabaw językowych dla dzieci i rodziców.

Na czym polega rola rodziców podczas realizacji projektu?

– Rodzice z kolei są proszeni o wypełnienie kwestionariusza osobowego oraz ankiety dotyczącej tego, jak dzieci reagują w różnych sytuacjach. Wyniki naszych badań zostaną potraktowane anonimowo, wyłącznie do celów naukowych. Fragment projektu badawczego skierowany jest też do rodziców dzieci młodszych (w wieku 24-36 miesięcy). Zachęcamy rodziców, których dzieci spełniają powyższe kryteria, do przyłączenia się do naszego projektu. Swoją pociechę można zgłosić do badań mailowo (bisli@psych.uw.edu.pl) lub za pomocą strony internetowej – www.psychologia.pl/bi-sli-pl.

 

Joanna Kołak jest absolwentką psychologii oraz studentką filologii portugalskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuje się między innymi poznawczymi konsekwencjami dwujęzyczności u dzieci i praktyczną stroną nauczania języków obcych. W ramach projektu Bi-SLI PL koordynuję badania dzieci dwujęzycznych w Wielkiej Brytanii.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (1)

  1. Bardzo ciekawa rozmowa. Nie wiedziałam, że jest taki projekt. Z chęcią zapoznam się z nim, bo ja także wychowuję dwujęzyczne dziecko (jeszcze malutkie, ale uczymy się słów w dwóch językach).