31 maja 2012, 14:15 | Autor: admin
Majowy koncert Konfraterni

Miesiąc maj przynosi ze sobą wiele niespodzianek, chociażby w postaci pięknej przyrody. Majowy koncert Konfraterni Artystów Polskich przyniósł także powiew czegoś nowego i niecodziennego.   Muzycy, którzy zagrali na środowym, popołudniowym koncercie, byli właśnie takim majowym powiewem, czymś niebanalnym i nietuzinkowym. Zaprezentowali nam niecodzienne instrumenty: akordeon, na którym grał utalentowany muzyk Rafał Łuc oraz altówkę, którą parał się równie utalentowany, Ian Anderson. W styczniu 2011 roku założyli oni duet pod nazwą Duo Van Vliet i od razu zadebiutowali w dobrze znanej, a zarazem prestiżowej, sali Wigmore Hall w Londynie. Od tej pory koncertują razem, zbierając zasłużone nagrody, jak np. I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Zespołów Kameralnych w Polsce. Barbara Bakst zapowiadając artystów przypomniała, że Rafał Łuc występował już na deskach Sali Teatralnej, kiedy grał w orkiestrze podczas wystawienia opery Verbum Nobile.  

Wykonywane utwory
Na program koncertu złożyły się utwory znanych dla publiczności Koncertów przy Kawie kompozytorów, jak J.S. Bach, Camille Saint-Saens, Sergiej Rachmaninoff, czy Astor Piazzolla, oraz tych mniej znanych, a może wcale nieznanych, współczesnych kompozytorów, jak urodzona w Maroku Graciane Finzi, czy kalifornijski kompozytor John Adams, oraz kompozytor, pianista, teoretyk muzyki i pedagog pochodzenia rosyjsko-niemiecko-żydowskiego Alfred Schnittke, jak i bardzo młody, obecny na koncercie, angielski kompozytor Daniel Cohen. Większość utworów były transkrypcjami na akordeon i altówkę. Kompozycja Daniela Cohena, pt. „Fata Morgana” była oparta na efekcie, jaki wywiera światło na morze, kiedy gorące i zimne powietrze spotykają się, jak powiedział sam kompozytor podczas rozmowy z „Dziennikiem”. Była to gra dźwięków starająca się ukazać nam tę iluzję. Utwór ten nie należał do najłatwiejszych, niemniej jednak był ciekawie interpretowany przez muzyków. Wirtuozeria akordeonisty i altowiolinisty zachwyciła w „Road Movies: III” Johna Adamsa. Utwór, który jest trudny do zagrania i utrzymany w dużym tempie, doskonale wypadł w wykonaniu naszych środowych muzyków. Uwagę publiczności zwróciło wykonanie „Impressive Tango”, Finzi, melodyjna „Suite in the Old Style: I. Pastorale” Schnittke, jak i „Oblivion Esculato” Piazzolli. Podczas wykonania „Vocalise” Rachmaninowa wyczuwało się absolutne skupienie publiczności, która zasłuchana nie chciała uronić ani jednego taktu.  

Rozmowy z artystami
Rafał Łuc w rozmowie z „Dziennikiem” powiedział, że niektóre utwory były transkrypcjami, jak np. „Vocalise”, która napisana była albo na głos, albo wiolonczelę, „Modlitwa” Saint-Saens napisana na organy i wiolonczelę. „Myśmy ją przerobili” – potwierdził Rafał. Utwór Johna Adamsa został napisany na fortepian i skrzypce. Z tych, co grali na koncercie tylko utwór Graciane Finzi „Impression Tango”, zresztą bardzo melodyjny i łatwy do słuchania, był napisany na akordeon i altówkę jak również kompozycja Daniela Cohena. Rafał Łuc potwierdził, że w tej chwili robi doktorat. Zapytany jak godzi studia z częstymi koncertami za granicą, stwierdził, że radzi sobie całkiem dobrze. Jest na pierwszym roku studiów doktoranckich, zostały mu jeszcze dwa lata. Na koncert Konfraterni przyjechał z Wrocławia, wkrótce wyjeżdża na koncert do Holandii i zaraz potem wraca, ażeby zdążyć na zajęcia. Nie narzeka, bo jest dużo możliwości koncertowania, które powinno się wykorzystać. Jego zawód przynosi mu dużo radości. Podkreślił, że obydwa instrumenty są bardzo podobne w zasięgu, akordeon kryje całą altówkę. Akordeon bardzo dobrze uzupełnia się też z wiolonczelą ze względu na niski dźwięk. Ian Anderson, absolwent Royal Academy of Music, jest również kompozytorem. W rozmowie z „Dziennikiem” potwierdził, że zaczął komponować w wieku 14 lat. Studiował klasyczną kompozycję na studiach podyplomowych. Bardzo ceni sobie muzykę kreatywną. Nasi muzycy tworzą zgrany, uzupełniający się wzajemnie duet. Publiczność tym razem przybyła bardzo licznie, nie widać było wolnych miejsc i chociaż wyrażane opinie różniły się nieco, słyszało się dużo bardzo pozytywnych zdań.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_