24 marca 2021, 09:00
Siedem pytań do Marcina Kamody
Marcin Kamoda. Trener świadomej sprzedaży. Szkoli zarówno osoby indywidualne, jak i firmy, wśród których są między innymi Thermomix, Juice Plus, Tiens Polska, Futuro Group. Pochodzi z Olkusza, od 2012 roku mieszka w Birmingham. Ukończył kurs trenera biznesu w The Institute of Non-Invasive Personality Analysis w Londynie. Ma 35 lat, znak zodiaku – Rak.

Fot. Katarzyna Morgiel

Co mnie denerwuje…

Dawniej powiedziałbym, że ludzie, którzy skupiają się tylko na sobie, narzucają innym własny punkt widzenia, nieustannie narzekają, albo szukają okazji, żeby się do czegoś przyczepić. Natomiast obecnie jestem już poza tym, od czasu, kiedy zrozumiałem, że tego typu zachowania są pokłosiem różnych życiowych doświadczeń i nieprzepracowanych traum z przeszłości. Dziś wiem, że nie ma co się denerwować, a tym, co najbardziej pomaga nam osiągnąć wewnętrzny spokój, jest akceptacja.

Postać…

Matthew McConaughey, amerykański aktor, reżyser, scenarzysta i producent, laureat Oscara za film „Witaj w klubie”, został kiedyś zapytany kto jest jego bohaterem. Po długim namyśle odpowiedział: „To ja, za dziesięć lat”. I w pełni się z nim zgadzam. Wymyślmy siebie na nowo i podejmijmy działania, żeby tworzyć własną historię, w drodze do gwiazd.

Zwierzę…

Zawsze chciałem mieć psa, podobnie jak moja narzeczona Natalia, jednak skończyło się na tym, że przez brak czasu i możliwości wychodzenia z nim na spacer od trzech lat mamy dwa koty brytyjskie. Bunia i Garfield to pocieszne stworzenia. Ten drugi, kiedy pracuję przy komputerze, codziennie rano wskakuje na biurko, żeby stuknąć się ze mną czołem na powitanie. Oba futrzaki lubią porozrabiać, ale też poleniuchować, a wtedy często leżą na grzbiecie.

Hobby…

Psychologia. Jak powtarzał dr Dariusz Tarczyński, u którego ukończyłem kurs trenerski z zakresu świadomej sprzedaży, ta ostatnia jest sztuką uwodzenia, dlatego jeśli wiemy w jaki sposób działa ludzki mózg oraz co powoduje, że klient kupuje nasz produkt, to sprawa staje się łatwiejsza. Psychologia nie tylko pomaga w biznesie, ale również w codziennym życiu. Rozumiejąc procesy, które nas otaczają, zaczynamy widzieć więcej i dostrzegać nowe możliwości, a problemy zamieniają się w wyzwania i szanse.

Miasto…

Największy sentyment mam do Krakowa, gdzie mieszkałem trzy lata. Rynek, Wawel, urokliwe kamieniczki – w grodzie Kraka na każdym kroku czuć ducha historii. Zawsze chętnie tam wracam, natomiast obecnie uważam, że nie ważne gdzie jesteśmy, liczy się przede wszystkim z kim. Biorąc pod uwagę fakt, że współczesny świat jest jak globalna wioska, a z bliskimi możemy rozmawiać i widzieć się codziennie w telefonie, warto eksplorować różne miejsca mieszkając tam, gdzie mamy możliwość.

Życiowe motto…

„Żyj świadomie, sprzedawaj świadomie”. I nie chodzi tu tylko o kwestie biznesowe, ta maksyma ma znacznie szersze zastosowanie. Najczęściej decyzje, jakie podejmujemy, przynajmniej na początku w dużej mierze uwarunkowane są sugestiami otoczenia. Nie zastanawiamy się nad tym, postępujemy wedle rad innych, tymczasem to my sami powinnyśmy uświadomić sobie co jest dla nas najlepsze i w tym kierunku podążać.

Sport…

Boks i kick-boxing. Obie te dyscypliny są świetnym odzwierciedleniem życia – czasami trzeba się zasłonić, odskoczyć, albo zrobić unik, żeby potem, kiedy nadarzy się okazja, uderzyć z pełną siłą. Liczy się odpowiedni moment, dlatego warto ćwiczyć i być gotowym na kolejne wyzwania. Ja trenowałem boks przez trzy lata mieszkając w Krakowie, w klubie będącym częścią znanej siłowni na Kazimierzu. Regularnie, ale rekreacyjnie, bo byłem już po rekonstrukcji więzadła, które uszkodziłem sobie ćwicząc capoeirę, sztukę walki połączoną z tańcem i akrobatyką. Obecnie sport nadal jest mi bliski, gdyż wpływa na pozytywną energię, jednak z braku czasu najczęściej ograniczam się do osiedlowej siłowni…

Piotr Gulbicki

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_