16 lipca 2020, 10:00
Siedem pytań: ANIA ROMAN
Terapeutka zajęciowa w Whipps Cross Hospital. Wcześniej pracowała w Pałacu Buckingham, w działach sprzedaży i finansowym, oraz jako tłumaczka. Pochodzi z Siedlec, od 2003 roku mieszka w Londynie. Ukończyła Kolegium Języków Obcych w Siedlcach, filologię angielską na Uniwersytecie w Białymstoku, a w brytyjskiej stolicy tłumaczenia na Westminster University oraz terapię zajęciową na South Bank University. Znak zodiaku – Strzelec.

Postać…

Australijski lekkoatleta Cliff Young. Wychował się na farmie, gdzie biegał od dziecka, zaganiając liczne stado owiec. W 1983 roku, w wieku 61 lat, wystartował w ultramaratonie Sydney – Melbourne, którego trasa liczyła 875 kilometrów. Bardziej człapał niż biegł, więc nie wydawał się poważnym przeciwnikiem dla profesjonalnych zawodników, ale w przeciwieństwie do nich nie robił przerw na sen i po 5 dniach, 15 godzinach i 4 minutach dotarł do mety jako pierwszy.

Lektura…

„God’s smuggler”. To autobiografia Brata Andrew, czyli holenderskiego misjonarza Andrew van der Bijla, który po powrocie z II wojny światowej przeżył nawrócenie i odkrył w sobie powołanie do szerzenia wiary chrześcijańskiej w krajach bloku wschodniego. Pierwszym, do jakiego się udał, była Polska, a potem został „przemytnikiem” Biblii w innych państwach komunistycznych. Niesamowita historia, którą czytałam z zapartym tchem od pierwszej do ostatniej strony.

Film

„Young at heart” w reżyserii Stephena Walkera. Ten dokumentalny obraz opowiada o chórze amerykańskich staruszków, którzy śpiewają rock and rolla, a nagrania z występów przeplatają się z ich osobistymi historiami. Film pokazuje, że wiek nie jest istotny, gdyż to, co naprawdę ważne w nas, się nie starzeje.

Muzyka

Śpiew ptaków, szczególnie w maju, gdyż wtedy najgłośniej. Natomiast z muzyki stworzonej przez człowieka mam wielki sentyment do „Spem in alium”, motetu skomponowanego w XVI wieku przez Thomasa Tallisa na 8 chórów, po 5 głosów w każdym. Prawdziwa uczta dla ducha! Z kolei kiedy pierwszy raz usłyszałam „Farewell to Stromness” Petera Maxwella Daviesa to pomyślałam, że chciałabym, aby ten utwór zagrano na moim pogrzebie. Bez muzyki nie wyobrażam sobie życia, ostatniego pożegnania też.

Miejsce…

Hokitika. To nowozelandzkie miasteczko leżące na wyspie, liczące około trzy tysiące mieszkańców, zostało założone w 1864 roku przez poszukiwaczy złota. Panuje tam klimat jak z westernu, do tego malownicza okolica, kanion i słynny wąwóz Hokitika Gorge. Odwiedziłam to miejsce razem z narzeczonym oraz przyjaciółmi w ubiegłam roku i mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze kiedyś tam wrócę.

Hobby

Bieganie, koniecznie na powietrzu, najchętniej po lesie Epping Forest, znajdującym się w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Jestem fanką biegów Parkrun, których pomysłodawcą był Paul Sinton-Hewitt. Pierwsza edycja, na dystansie 5 kilometrów, odbyła się w 2004 roku w Bushy Park w Londynie. Wzięła w niej udział 13-osobowa grupa przyjaciół, a z czasem impreza przerodziła się w międzynarodową inicjatywę, w której obecnie uczestniczy ponad 3 miliony ludzi na całym świecie, biegając w sobotnie poranki.

Wielką radość sprawia mi też śpiewanie w chórze St Ignatius Polish Choir. Harmonia głosów oraz łącząca nas pasja, pomimo różnic osobowości i charakterów – to cenię najbardziej. Dzięki muzyce zżyliśmy się ze sobą, a nasza chóralna przygoda trwa już ponad 10 lat.

Życiowe motto…

„Myśl globalnie, działaj lokalnie”. Kierując się tą maksymą segreguję śmieci i angażuję w akcje charytatywne, w których często uczestniczy nasz chór. Pracuję też w lokalnym szpitalu ciesząc się, że mogę mieć wpływ na pozytywne doświadczenia z hospitalizacji pacjentów pochodzących ze znanej mi okolicy i społeczności. A ponieważ do pracy dojeżdżam rowerem, jest to dodatkowy atut – dla zdrowia i środowiska…

Piotr Gulbicki

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_