14 maja 2020, 13:00
Opowieści z krainy Muminków
Dolina Muminków to miejsce prawdziwe, w prawdziwym kraju Finlandii, które tylko opisała w swoich powieściach Tove Jansson. W tej niezmyślonej krainie jedynie zamieszkujące ją trolle są baśniowe. Białe, puchate i niepodobne do żadnych innych legendarnych stworzeń układają swoje życie w fińskim krajobrazie tak, by nigdy nie zabrakło im nadziei i aby zawsze, po każdej katastrofie, odbudować to, co było najcenniejsze i powrócić do normalności. Lęki i problemy uosabiane przez wielką powódź, nadciągającą kometę czy w końcu osobistą samotność małego Muminka są zawsze częścią biegu życia, które dla małych trolli niesie wciąż nowe odkrycia, przygody i spotkania. I choć Muminki porzuciły swoją Dolinę, to ich ślady możemy znaleźć w każdym zakątku Finlandii.

Julia, wielbicielka Muminków

 

Troll w spiżarce

Tove Jansson urodziła się w 1914 roku w Księstwie Finlandii, które wówczas było częścią Rosji. Wcześniej ta kraina tysięcy jezior była zagarnięta przez Szwecję, w związku z czym systematycznie wykorzeniano tam rdzenny język fiński. Tove należała do licznej grupy Finów szwedzkojęzycznych, w tym języku też napisała swoje powieści. Jej ojciec był rzeźbiarzem, matka artystką graficzką. Jak prawie każda fińska rodzina dzielili rok na dwie części: długie i ciemne zimy spędzali w Helsinkach, a jasne letnie noce i dni w małym domku na niewielkiej wysepce odległej około 50 km od miasta. To miejsce stało się inspiracją dla Tove i pierwowzorem Doliny Muminków. Gdy miała szesnaście lat, wyjechała do Sztokholmu, by tam studiować sztuki plastyczne. Mieszkała wówczas u krewnych, gdzie dość skąpy wuj często łapał dziewczynę na tym, że podkrada jedzenie ze spiżarki. Powtarzał jej wtedy, żeby uważała, bo w kuchni mieszka „moomin troll”, który pilnuje jedzenia i niech no tylko poczuje jego zimny oddech na szyi! Tove jednak uznała trolla za swojego sprzymierzeńca i obdarzyła go rodziną i życiem z daleka od sztokholmskiego mieszkania. Pierwszy tomik opowieści o Muminkach „Małe trolle i duża powódź” ukazał się w 1945 roku. To baśniowe oswojenie grozy i biedy tamtego okresu. Z jednej strony wojenny chaos, z drugiej Armia Czerwona postępująca coraz bliżej fińskiej granicy. W świecie Muminków była to powódź i gęsty ciemny las, w którym małe trolle próbowały odbudować swój świat. W rok po wybuchu bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki ukazuje się tom drugi: „Kometa nad Doliną Muminków”. Małe stworki, które dopiero co zaznały spokoju, znów ogarnia przerażenie. Nie poddają się jednak i chronią to, co najcenniejsze: ich więzi i przekonanie, że będzie znowu spokojnie i dobrze. W tym okresie w życiu Tove pojawia się znacznie starszy polityk i filozof Atos Virtanem. Pod postacią Włóczykija przybywa do Doliny Muminków, by tam zaprzyjaźnić się z jej mieszkańcami. Jego filozoficzny spokój, wieczne wędrowanie i brak potrzeby posiadania do tej pory czynią go jednego z ulubionych fińskich idoli wolności. Choć Tove była jakiś czas z nim zaręczona, odeszła, gdy zakochała się naprawdę, tym razem w kobiecie.

 

Włóczykij na helsińskim lotnisku

 

Bezludna wyspa Tove

„W Dolinie Muminków” to kolejny tom, gdzie pojawia się wątek osobisty autorki. W świecie małych trolli pojawiają się dwie nowe postacie. W oryginale ich imiona to Tofslan i Vifslan, dziwne ludziki, które mają swój własny język a w walizce noszą coś, co jest tylko ich pięknym sekretem: pełnym blasku klejnotem, czerwonym jak miłość. Tove (Tofslan) zakochała się w Vivice (Vifslan) i jak postacie z Doliny Muminków obie musiały ukrywać tę wówczas nielegalną, homoseksualną miłość. W „Pamiętnikach Tatusia Muminka” Tove pisze o tym, co pozostawił w niej i dla niej ojciec: marzenia i tęsknoty za wielkim morzem i przygodami… Po „Lecie Muminków” kolejny tom jest bardzo osobisty: to „Zima Muminków”. Świat jest tutaj zupełnie inny. Zamrożony, obcy, pełen śniegu. Mały Muminek wkracza do lasu, podczas gdy jego rodzina zapadła w zimowy sen. Jest zupełnie sam i musi jakoś sobie radzić. W lesie krąży jedynie Buka: potwór, który zamraża Dolinę i pogrąża ją w samotnym chłodzie i bezruchu. Tak zapewne czuła się Tove wobcowana, poza „normalnym” światem małżeństwa i macierzyństwa. Już wtedy też autorka próbowała się oderwać od muminkowego świata, który stworzyła. Była przecież znakomitą malarką i próbowała swoich sił w powieściach dla dorosłych. Jednak i ona sama nie potrafi przerwać muminkowej sagi. W tym czasie związała się z przyjaciółką, z którą zostanie do końca życia, znakomitą graficzką Tuulikki Pietila, czyli Tooti. I ona znajdzie się w Dolinie Muminków jako pragmatyczna i rzeczowa przyjaciółka rodziny Too- tiki. Pożegnaniem z Muminkami jest tom dziewiąty: „Dolina Muminków w listopadzie”. Smutna opowieść o samym miejscu, gdzie niegdyś żyły białe trolle. Pozostały tam jedynie stwory, które nigdzie nie potrafiły się odnaleźć. Tymczasem Tove i Tooti kupiły bezludną wysepkę Klovharu, około 100 km od Helsinek i zbudowały tam niewielką chatkę. Było to ich skaliste, smagane wiatrami, dwuhektarowe królestwo. Nie było tam prądu ani żadnych wygód. Ostatnie swoje lata spędziła tam także matka Tove: Signe, z którą pisarka przez całe życie była bardzo blisko związana.

Moominshop, jeden z licznych sklepów dla wielbicieli Muminków

 

Narodowy skarb

Dziś relacja Tove i Tooti nikogo w Finlandii nie dziwi ani oburza. Autorka Muminków to narodowy skarb i jest otoczona powszechnym uwielbieniem, takim samym, jak i wykreowane przez nią puchate trolle. Na lotnisku w Helsinkach większość przestrzeni zajmuje Moomin Cafe, gdzie porozstawiani i usadzeni są plastikowi bohaterowie sagi. W każdym większym mieście znajdują się sklepy pełne muminkowych towarów: od zabawek, po garnki, tostery i elektroniczne gadżety. W roku 1993 otworzono Muumimaailma, czyli Świat Muminków. Zajmuje on całą wyspę Kailo, w pobliżu Naantali. Miejsce wybrano specjalnie takie, by naturalny krajobraz jak najbardziej przypominał ten książkowy. Domek Muminków jest jak najbardziej prawdziwy, drewniany i solidny. Tak samo las i morze, gdzie można pospacerować i odetchnąć atmosferą powieści. Tylko trolle to poprzebierani aktorzy. Muminki bardzo pasują do fińskiego charakteru i stylu życia. Silny związek z przyrodą, proste radości, ciepły, solidny dom i spokój nadają sens życiu mieszkańcom tego niezwykłego kraju. Jednak Muminki mają coś więcej, coś, co przemawia do ich wielbicieli na całym świecie. Małe trolle nie żyją w wiecznie szczęśliwej krainie i gdy nadchodzą klęski i problemy, radzą sobie tak, jak potrafią: z ciekawością i nadzieją…

 

 

Tekst i zdjęcia: Anna Sanders

 

 

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Anna Sanders

komentarze (0)

_