07 marca 2020, 09:25 | Autor: Piotr Gulbicki
Dr inż. Ewelina Wachnicka: Z nauką za pan brat
Nasz nowy projekt, wpisujący się w misję popularyzacji nauki wśród Polonii, zainaugurujemy w przyszłym tygodniu w POSK-u. Będzie się działo! – zapewnia dr inż. Ewelina Wachnicka, członek zarządu Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii, w rozmowie z Piotrem Gulbickim.

Na zdjęciu: Dr inż. Ewelina Wachnicka podczas zajęć z dziećmi

Dzień Nauki skierowany do dzieci i młodzieży. Tego jeszcze nie było.

– Od trzech lat, wspólnie z Polskim Towarzystwem Naukowym na Obczyźnie, Polskim Uniwersytetem na Obczyźnie oraz Polonium Foundation, organizujemy „Science Day: Polish Contribution”, jedyny festiwal nauki poza granicami kraju, promujący osiągnięcia rodzimych naukowców. To otwarte wydarzenie, odbywające się w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym, gdzie językiem wykładów, warsztatów oraz pokazów jest angielski, dzięki czemu bardziej otwieramy się na społeczność brytyjską. Do tej pory zorganizowaliśmy dwie edycje – w 2017 oraz 2019 roku – i obie okazały się dużym sukcesem. Gościliśmy światowej sławy naukowców polskiego pochodzenia, między innymi prof. Marka Ziebarta, eksperta w dziedzinie geodezji przestrzeni kosmicznej, laureata prestiżowej nagrody „Tycho Brahe Award” US Institute of Navigation, przyznawanej za wybitne osiągnięcia, a także prof. Magdalenę Żernicką-Goetz, embriolożkę, zwyciężczynię głosowania czytelników magazynu „Science” na naukowy przełom roku 2016.
W sumie, w obu edycjach, wzięło udział prawie 1000 uczestników, w różnym wieku. Nie tylko z Londynu, gościliśmy też grupy z Norwich, Brighton i Southampton. Powoli zaczynamy przygotowania do kolejnej, przyszłorocznej imprezy, natomiast teraz, idąc za ciosem, nasze Stowarzyszenie postanowiło zorganizować „Science Day” skierowany do dzieci i młodzieży. Odbędzie się on w przyszłą niedzielę w POSK-u, w ramach British Science Week, największego w Wielkiej Brytanii festiwalu nauki, technologii, inżynierii i matematyki. Będzie ciekawie, gdyż przygotowaliśmy trzy warsztaty – z lotnictwa, arteterapii oraz innowacji – dla dwóch grup wiekowych: 7-11 oraz 12-15 lat. Chęć udziału w zajęciach należy zgłosić wcześniej, a więcej informacji na ten temat można znaleźć na naszej stronie internetowej www.stpuk.org.

Wcześniej prowadziliście lekcje skierowane do młodych ludzi w Polskich Szkołach Sobotnich.

– I prowadzimy nadal, od pięciu lat. Mają one formę wykładów oraz warsztatów, a jako że nasi członkowie reprezentują różne zawody i profesje, przekłada się to na bogaty program oraz popularyzację różnych dziedzin wiedzy. Poruszamy zagadnienia zarówno z zakresu nauk ścisłych, przyrodniczych, jak i sztuki, a warsztaty dotyczą między innymi mikrobiologii, arteterapii, recyklingu, chemii, lotnictwa, budownictwa, geologii, wirtualnej rzeczywistości, hydrologii, fizyki, lingwistyki. Pomaga to dzieciom w rozwoju zdolności manualnych, poznawaniu nowych technik i technologii, rozwija kreatywność, osobowość, a także uczy pracy w grupie.
Drugą formą są wykłady, skierowane do młodzieży od 14. roku życia. Mają one charakter popularno-naukowy oraz inspiracyjno-motywacyjny. Zazwyczaj to luźna dyskusja, podczas której opowiadamy na czym polega praca, na przykład inżyniera, jak wygląda proces kształcenia, poszukiwanie zatrudnienia czy z jakimi trudnościami trzeba się mierzyć w danym zawodzie. Duży nacisk kładziemy na fakt, że oprócz kompetencji specjalistycznych czy ekspertyz, równie istotne jest kształtowanie umiejętności miękkich i interpersonalnych, a więc organizacja czasu pracy, współdziałanie w zespole czy rozwijanie własnych, pozazawodowych pasji.
Szczególne miejsce poświęcamy Polakom, którzy mieli kluczowe znaczenie w rozwoju danej nauki, chociażby w przypadku chemii Michał Sędziwój, Jędrzej Śniadecki, Ignacy Łukasiewicz, Zygmunt Wróblewski czy Karol Olszewski. Powyższe tematy wychodzą poza system tutejszego szkolnictwa, będąc jego uzupełnieniem oraz wzbogaceniem.

Co cieszy się największym zainteresowaniem?

– Zdecydowanie warsztaty interaktywne, podczas których dzieci mogą coś zbudować, rozłożyć, zbadać, „zepsuć”, by potem ponownie to złożyć, dotknąć. Większość naszych edukatorów pracuje w firmach bądź placówkach naukowych, nie zajmujemy się działalnością pedagogiczną na co dzień, dlatego spotkania z młodymi rodakami są z jednej strony chęcią dzielenia się z nimi wiedzą, a z drugiej też odskocznią od codziennych obowiązków. Dlatego, mimo że przygotowanie zajęć wymaga dużo pracy, czerpiemy z nich ogromną energię i radość. Warto również podkreślić, że to duże wyzwanie, gdyż trzeba być przygotowanym na różne sytuacje. W trakcie moich ostatnich zajęć z mikrobiologii, jakie prowadziłam dla przedszkolaków, skupiłam się na zagadnieniu przenoszenia „zarazek”. W pewnym momencie zadałam pytanie: „Dlaczego musimy zasłaniać buzię, gdy kichamy lub kaszlemy?”, a w odpowiedzi usłyszałam: „Żeby katar nie wyleciał!”. No cóż, spodziewałam się nieco innej konkluzji, ale jakby nie patrzeć, ta również jest słuszna.

Dobrze się dogadujecie.

– Zdecydowanie, luźna atmosfera to podstawa. Do tej pory odwiedziliśmy 6 szkół, przeprowadzając 13 różnych warsztatów i 5 wykładów, docierając do ponad 1300 uczniów. Stałym elementem tych spotkań jest wspólny obiad po zakończonych zajęciach, co sprzyja tworzeniu bliższych więzi.
Duże znaczenie ma fakt, że jako emigranci opowiadamy o naszych sukcesach. Budując firmę czy ścieżkę kariery w obcym kraju niejednokrotnie musieliśmy wykazać się ogromną determinacją, żeby realizować swoje marzenia, a przybliżając to uczniom pokazujemy, iż nawet mieszkając na obczyźnie, nierzadko zmagając się z trudnościami, potrafimy realizować się zawodowo i jesteśmy cenionymi pracownikami. To dodaje wiary i motywacji potwierdzając, że jednak można.

Projekt spotkań z uczniami ewoluował.

– Z każdą kolejną wizytą w nowej szkole powiększał się zespół popularyzatorów. W trakcie pierwszej zorganizowaliśmy 3 warsztaty, z 7-osobowym zespołem, natomiast dzisiaj jesteśmy w stanie przeprowadzić ich nawet 11, a nasza grupa liczy prawie 30 osób. To zarówno prowadzący zajęcia, jak i asystenci. Każdy z nas działa wolontaryjnie, na zasadzie pro bono, poświęcając swój czas i niejednokrotnie finanse na zakup materiałów czy transport, dlatego przygotowując wizytę w szkole prosimy o wsparcie w formie dotacji. Niestety, ze względu na nakład pracy oraz pieniędzy, jaki wymaga zorganizowanie spotkania, ograniczyliśmy ich ilość do jednego rocznie. Ale są i pozytywy. Początkowo zakładaliśmy jedynie lekcje z polskimi dziećmi na terenie Londynu, natomiast dzisiaj odbywają się one również poza stolicą, a nawet Wielką Brytanią. Kilkoro naszych członków zdecydowało się na powrót do Polski, jednak nie zmieniło to ich podejścia do tematu, gdyż nadal przekazują swoją wiedzę uczniom – zarówno w szkołach polskich, jak i anglojęzycznych. Otrzymaliśmy również zaproszenia od Polskich Szkół Sobotnich we Francji, Niemczech i na Litwie.

Jednocześnie promujecie naukę wśród dorosłych.

– Cykl seminariów „Czwartki 4 You” wrósł już w krajobraz polskiego Londynu. I mimo iż czasami tematyka wykładów może wydawać się skomplikowana, to swobodna i nieformalna atmosfera oraz sposób prezentacji sprawiają, że odbiorca, który na co dzień nie ma nic wspólnego z daną problematyką, bez trudu znajdzie coś, co go zainteresuje. Towarzyszy temu część nieoficjalna, gdzie przy lampce wina można porozmawiać, zadać pytania, nawiązać kontakty. Spotkania cieszą się ogromną popularnością i doczekały się stałych bywalców.

W wrześniu STP będzie obchodzić 80-lecie powstania.

– Dostojny jubileusz, w który wpisuje się szereg sukcesów. Trudno je tu wszystkie wymienić, ale niewątpliwie jednym z największych było uratowanie Biblioteki Polskiej w Londynie przed likwidacją oraz ufundowanie Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego, którego pierwszym prezesem był prof. Roman Wajda, ówczesny prezes Stowarzyszenia. Natomiast z najnowszych dokonań warto wspomnieć o przyjęciu STP jako członka stowarzyszonego do Engineering Council, gdzie jesteśmy jedyną organizacją reprezentującą mniejszość narodową.
Inżynierowie tworzą świat jutra, dlatego tegoroczne obchody planujemy połączyć z Kongresem Polskich Inżynierów, który odbędzie się w Imperial College. Podczas tego wydarzenia przyjrzymy się wyzwaniom, jakie czekają nas w zmieniającej się rzeczywistości, pomyślimy jak można im sprostać oraz skorzystać z pojawiających się możliwości związanych z digitalizacją, rozwojem nowych technologii, przeobrażeniami społecznymi i zmianą charakteru pracy…

Dr inż. Ewelina Wachnicka – mikrobiolog, ukończyła kontrolę i sterowanie jakością w gospodarce żywnościowej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, a następnie na tej samej uczelni studia podyplomowe z zakresu zintegrowanych systemów zarządzania jakością. Doktorat z mikrobiologii żywności, w specjalności ilościowe szacowanie ryzyka mikrobiologicznego, obroniła na University of East Anglia w Norwich. Pochodzi z Dobrzynia nad Wisłą, od 2007 roku mieszka w Anglii – najpierw w Liverpoolu i Norwich, a od sześciu lat w Bedford. Ostatnio sporo czasu przebywa również w Paryżu.

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Piotr Gulbicki

komentarze (0)

_