27 sierpnia 2017, 09:36
Felieton: Komu nie bije dzwon

Parafrazując Ernesta Hemingwaya zapytajmy: Komu nie bije dzwon?

Oczywiście mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Kilka dni temu zamilkł sławny na cały świat Big Ben. Wielki zegar znajdujący się na wieży Pałacu Westminster w Londynie czeka na remont. Jego mechanizm liczy już 150 lat i zasłużył na renowację. Dlatego 21 sierpnia po raz ostatni zadzwonił w południe a następnie został zatrzymany. Planowany remont dotyczy nie tylko zegara, ale przede wszystkim wieży, na której go zamontowano.

Neogotycka Elizabeth Tower jest podobno w nienajlepszej kondycji i potrzebuje ozdrowieńczej kuracji, po której odzyska należny blask i kondycję. Ja to rozumiem, bo przecież wszystko się starzeje i kiedyś musi zaliczyć wizytę u lekarza. Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego remont zegara zaplanowano na aż cztery lata ? Czyżby w Wielkiej Brytanii zabrakło zegarmistrzów? Wiem, że to wymierający zawód, bo dzisiaj większość zegarów nie ma żadnych mechanizmów w środku a jedynie bateryjki napędzające urządzenia, ale jeszcze kilku fachowców znam osobiście. Jeden z nich naprawiał nawet mój osobisty zegarek ręczny i mogę go polecić władzom Londynu z czystym sumieniem. Co prawda zajęło mu to kilka miesięcy, ale mechanizm działa bez zarzutu. Trochę tylko się spieszy, jednak uważam to za zaletę a nie wadę. Dzięki temu nigdy się nie spóźniam do pracy ani na spotkania. Jeśli osoby zarządzające remontem Big Bena oraz Elizabeth Tower są zainteresowane, to chętnie przekażę informacje oraz udzielę referencji panu zegarmistrzowi z Polski. Nie polecam natomiast żadnych zegarmistrzów z Niemiec. Po pierwsze nie wypada, aby remontowali oni symbol Wielkiej Brytanii, w końcu to ich samoloty bombardowały Pałac Westminster w czasie II Wojny Światowej. Chyba, że mieliby to zrobić społecznie, za darmo w ramach zadośćuczynienia za krzywdy wojenne. Albo w ramach reparacji. Reparacje to teraz modne hasło w Europie. Ale lepiej niech nie robią, bo właśnie sobie przypomniałem, że w moim samochodzie marki volkswagen zegarek psuje się non-stop. Skoro Niemcy nie potrafią wyprodukować dobrego zegarka samochodowego, to niech nie zabierają się za zegary na wieżach.

Czyli albo Big Bena wyremontuje znany mi osobiście pan Kazio z pawilonu numer 31, i zrobi to szybko oraz fachowo w ciągu kilku miesięcy, albo wyremontują go Brytyjczycy w ciągu 4 lat, jednak bez gwarancji sukcesu.

Innej opcji nie ma.

Tymczasem sprawa Big Bena nabiera politycznego charakteru. W kraju podniosły się głosy niezadowolonych, pytające dlaczego remont musi trwać tak długo? Dlaczego wieża zostanie zasłonięta rusztowaniami? Dlaczego turyści nie będą mogli podziwiać sławnej budowli? Dlaczego zegar będzie milczeć? Czyżby władze Wielkiej Brytanii miały coś do ukrycia? Czy na czas remontu nie można by uruchomić zastępczego zegara? Choćby jakiegoś małego, elektronicznego? A może z kukułką? Może dałoby się wypożyczyć zegar np. z ratusza w Poznaniu, gdzie w południe z tamtejszej wieży zegarowej wyskakują koziołki i trykają się rogami? Albo podkupić strażaka z Wieży Mariackiej w Krakowie, żeby chociaż raz dziennie zagrał hejnał z Elizabeth Tower? Nie da rady? No to chociaż raz w tygodniu, w niedzielę. Przecież turyści muszą mieć jakąś atrakcję… W ostateczności można by nagrać dźwięk Big Bena i odtwarzać go z playbacku. Nie wypada?!

Przecież tylu artystów śpiewa z playbacku a my nawet się tego nie domyślamy. Problem Big Bena należy wyjaśnić jak najszybciej, może należałoby nawet -wzorem polskiego sejmu-powołać jakąś nadzwyczajną komisję parlamentarną do wyjaśnienia zagadkowego zamilknięcia sławnego zegara. Cztery lata postoju to stanowczo zbyt dużo jak na prosty remont.

Chyba że sprawa ma drugie dno. Policzmy: za 4 lata Wielka Brytania będzie ( a przynajmniej powinna już być) po Brexicie. Wtedy zegar będzie odmierzał już zupełnie inny czas… I może o to chodziło tym, którzy nakazali teraz jego zatrzymanie ;).

Zwolennikom teorii spiskowych chciałbym tylko przypomnieć, że Big Ben stawał już nie raz w historii i końca świata z tego powodu nie ogłaszano.

Andrzej Kisiel

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_