31 maja 2017, 15:00 | Autor: admin
Katy Carr i Szkolne Studio Kultury na Chiswick
W Szkole Przedmiotów Ojczystych im. Mikołaja Reja w Londynie ruszyło Szkolne Studio Kultury. Gościem specjalnym była Katy Carr. 

W minioną sobotę 13 maja br. Szkoła Przedmiotów Ojczystych im. Mikołaja Reja w Londynie gościła brytyjską wokalistkę, kompozytorkę i poetkę, Katy Carr – coraz bardziej rozpoznawalną przez polskich odbiorców artystkę, która tematem swoich piosenek uczyniła wydarzenia z czasów wojny, składających się na historię i dziedzictwo narodu l. Wybór, jakiego dokonała sprawił, że obok profesora Normana Daviesa jest najlepszym promotorem polskiej historii. I robi to po prostu śpiewająco!

– Zaprosiliśmy Katy Carr z dwóch, nawzajem potrzebujących się powodów – mówi Bożena Dybowska, dyrektor szkoły. Po pierwsze inaugurowaliśmy właśnie Szkolne Studio Kultury i potrzebowaliśmy wystąpienia kogoś kto będzie w stanie, najlepiej całkowicie, przykuć uwagę uczniów. Nie było wątpliwości że powinna to być Katy. Wiedzieliśmy, że piosenkarka śpiewająca z taką samą pasją zarówno o sprawach ważnych dla każdego młodego człowieka czyli o problemach wynikających z często gorzkich doświadczeń z wchodzenia w dorosłość i bycia w niej, jak i o losach pokolenia Polaków, któremu przyszło żyć i walczyć podczas wojny, z pewnością zawładnie sercem i umysłem tak bardzo wymagającej widowni. Drugim powodem jest jej wiarygodność  jako artystki. Katy bowiem śpiewa nie tylko polską historię wojenną ale także dzieli się ze światem swoim osobistym odkrywaniem i poznawaniem Polski, jako dawno zapomnianej i na nowo przywracanej cząstki samej siebie otrzymanej od polskiej mamy. I to właśnie sprawia, że słowa Katy Carr – artysty mają znacznie większą siłę rażenia i mogą zostawić bardzo pozytywny ślad wśród uczniów, dla których język polski jest drugim językiem a Polska ze swoją historią i kulturą coraz odleglejszą krainą.

 

– W tle bowiem potrzeby tworzenia naszego Szkolnego Studia Kultury pobrzmiewa poważny problem, który na razie nie jest jeszcze aż tak widoczny, chociaż już wyczuwalny – twierdzi dyrektor Bożena Dybowska. – Od kilku lat obserwujemy powolny proces odchodzenia uczniów od posługiwania się językiem polskim i spadek zainteresowania tzw. przedmiotami ojczystymi, historią czy literaturą polską. Trudno się temu dziwić poniekąd. To naturalny proces. Do głosu powoli dochodzi przecież pokolenie Polaków urodzonych tutaj, w Wielkiej Brytanii. To jest już pokolenie, które na co dzień myśli i  mówi tylko po angielsku. Dla nich ojczyzną jest United Kingdom a językiem ojczystym język angielski. Za chwilę będziemy mieli do czynienia właściwie już tylko z Brytyjczykami polskiego pochodzenia. Zadawaliśmy sobie w związku z tym i wciąż zadajemy setki razy pytanie co zrobić, żeby przynajmniej w minimalnym stopniu zatrzymać tych młodych ludzi, którzy w większości przychodzą do polskich szkół sobotnich tak naprawdę tylko z woli rodziców, w języku i kulturze polskiej. W jaki sposób odświeżyć i ubogacić przekaz, aby stał się atrakcyjny dla pokolenia snapchata i instagrama? Zainaugurowane  w minioną sobotę Szkolne Studio Kultury to idea spotkań uczniów naszej szkoły z artystami oraz osobami działających w obszarze kultury polskiej lub w jakiś sposób są z Polską związani. Liczymy na to, że z ich pomocą uda nam się odświeżyć polski kod, wskazać nowe, interesujące tropy na mapie kulturowej i że nasi goście zaczarują szkolną publiczność swoją pasją, podobnie jak zrobiła to właśnie Katy Carr. I podobnie jak ona – jeśli nawet odejdą, to pewnego dnia znajdą drogę powrotną do Polski.

Jadwiga Kocur

Szkoła Przedmiotów Ojczystych w Londynie

Fot: Bibiana Bałuk; Renata Cygan

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (1)