17 kwietnia 2017, 12:12
Anna Maria Stańczyk

VII Konferencja Kwietniowa PUNO: Muzyka i muzycy polscy w Wielkiej Brytanii po roku 1945

Muzyka, nie zna granic. Można to stwierdzić i dosłownie i metaforycznie, bowiem jej twórcy i wykonawcy przekraczają granice jej absolutu. Ale i także karty naszej historii , tej dawnej i obecnej utrwaliły i także współcześnie zapisują losy artystów przekraczających granice swych ojczystych regionów, nierzadko tworząc nowe, jak w tym przypadku, oblicza polskości . Można było o nich usłyszeć i ulec pięknie ich muzycznych fraz na ostatniej, sobotniej niekonwencjonalnej konferencji, tak pięknie, profesjonalnie i twórczo zorganizowanej przez Polski Uniwersytet w Londynie pod patronatem J.M. Rektor prof. Haliny Taborskiej: pt. „Muzyka i muzycy polscy w Wielkiej Brytanii po roku 1945”. Była to VII Konferencja Kwietniowa PUNO dedykowana, pamięci Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie. Do tego spotkania, odsłaniającego nie zawsze znanych, a jakże napawających nas dumą, twórców polskich: od tych, którzy odeszli, ale frazy ich muzyki są nieśmiertelne i dzisiaj, do artystów tworzących dzisiaj. Można było posłuchać też poruszających dokonań najmłodszych artystów polskich na Wyspach Jeszcze do nich wszystkich wrócimy. Dzisiaj, w przede dniu Wielkiej Nocy, natchniona tym, co zobaczyłam, usłyszałam i sama przygotowywałam na to niekonwencjonalne spotkanie, pragnę podzielić się z Czytelnikiem, choć skróconą refleksją na temat wielkiej pianistki polskiej koncertującej na Wyspach od 1978 roku, Annie Marii Stańczyk.
I tak pozostając w duchu z mistrzami i ich wirtuozerią ,tą jedyną, rodzimą, niepowtarzalną, jednocześnie chłonąc wszystko to co porywająco nowe, nieznane dotąd i w ludziach, Innych i ich jakże Innych kulturowych kodach, artysta staje się Inny, choć często na trwałe zanurzony w niezniszczalnych korzeniach rodzimej kultury. Taką artystką, wirtuozką fortepianu jest na pewno Anna Maria Stańczyk. Pianistka studiowała w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Jej mistrzami akademickimi byli m.in. profesorowie: Bronisława Kawalla i Jan Ekier. Profesor, tak często wspominany przez pianistkę jako Mistrz, wywarł ogromny wpływ na jej wykonawstwo, jego styl i artyzm. Swoje mistrzostwo fortepianowe zdobywała też m.in. w Weimarze u Georghe’a Halmosa, w Budapeszcie u Kornela Zempleni’ego, zaś potem jej mistrzem i artystycznym towarzyszem muzycznych, pięknych i doskonałych przedsięwzięć był Louis Kentner, dzięki któremu artystka znalazła się w Londynie i także z nim koncertowała. jej doświadczenie wirtuozowskie związane było też z doświadczeniem mistrzowsko-pedagogicznym. Pianistka działała jako dyrektor artystyczny brytyjskiej „Archway Trust” – organizacji dobroczynnej wspierającej młodych pianistów, w Polsce, jest też dyrektorem i twórczynią- i pianistyczną solistką słynnych już dzisiaj FLoraliów Muzycznych w Powsinie.
Anna Maria Stańczyk występowała w największych światowych salach koncertowych, jak m.in. Wigmore Hall, to tutaj właśnie miał miejsce jej debiut pianistyczny, grała też w Oueen Elizabeth Hall w Londynie, a w koncertowej Sali St. Johne’s dała niezapomniany recital chopinowski w ramach pięknego cyklu „Wielcy Romantycy”. Wielu z nas pamięta jej muzyczne chwile w Jubileuszowym Roku Chopinowskim 2010, gdy do Londynu przybył polski żaglowiec im. Fryderyka Chopina. Anna Maria Stańczyk dała Jubileuszowy Koncert przy Tower Bridge z żaglowcem w tle. Wydarzenie to ogromnie wzruszyło londyńską publiczność. Pianistka koncertowała też m.in. w Van Leer Hall w Jeruzalem, St. Lawrece Centre w Toronto, czy Carnegie Hall w Nowym Yorku. Została uhonorowana wieloma prestiżowymi nagrodami ,nagrała płyty dla wielu wytwórni fonograficznych, m.in Album z muzyką Karola Szymanowskiego, wydany przez brytyjską firmę Gemini Sound. Jest znakomicie recenzowana w światowej prasie, m.in. po jej koncercie w Carnegie Hall w New York Times ukazał się taki oto komentarz: „Miss Stańczyk jest pianistką z prawdziwym wyczuciem romantyzmu. Jej ton chociaż heroiczny jest w stanie przekazać niezliczone odcienie subtelności, demonstruje ona również inteligencję i zrozumienie struktury narracyjnej, co ma kluczowe znaczenia do pojęcia tego rodzaju muzyki.”
I jest to prawda zawierająca się tak w pianistycznych, artystycznych, wręcz mistrzowskich kreacjach wykonawczych Anny Marii Stańczyk. Jest ona bowiem mistrzynią pięknej cantyleny, potrafiącą jednocześnie nie przekraczać poczucia interpretacyjnej harmonii, w której wyraża swój indywidualny styl. Słuchacz-odbiorca muzycznych fraz Chopina, Liszta czy Rachmaninowa doświadcza jej interpretacyjnej, niepowtarzalnej muzycznej wrażliwości. Wirtuozowski liryzm artystka potrafi jednocześnie połączyć z różnymi poziomami pianistycznej ekspresji, od tej pozornie lekkiej , sztukateryjnie eksponowanej niebywałą pianistyczną techniką, po tę rewolucyjną, w której pobrzmiewa silna harmonia buntu i grozy. Dlatego jej koncertowe wykonawstwo charakteryzuje w odbiorze styl brillant, w jego najbardziej wirtuozowskim kształcie. Anna Maria Stańczyk w brytyjskiej przestrzeni koncertowych sal, grając dla wszystkich: swoich rodaków i różnorodnych audytoriów kraju osiedlenia, emanuje swą jedyną, niepowtarzalną artystyczną tożsamością, przekazując także i tutaj, na Wyspach polskość chopinowskich fraz, która nieustannie zachwyca przecież wielokulturowe audytoria. Jeszcze wielu dzisiaj wspomina kameralny koncert Anny Marii Stańczyk dedykowany polskim weteranom II wojny światowej w niewielkiej miejscowości Penley w Walii.Nie przeraziła jej ani zimna sala, zniszczony instrument, a prośby słuchaczy o wykonanie utworów Chopina natchnęły szczególna pasją. Natychmiast przebrała się w koncertową kreację i… rozbrzmiały w jej wykonaniu chopinowskie frazy. Kombatanci nie ukrywali wzruszenia, łzy w ich oczach ,uściski zimnej dłoni pianistki i Jej wzruszenie stały się dla wszystkich wielkim, wspominanym do dzisiaj przeżyciem
Pamiętam koncert Anny uświetniający uhonorowanie Jana Nowaka Jeziorańskiego przez Polski Uniwersytet tytułem doctora honoris causa, gdy wszyscy zgromadzeni w Sali Teatralnej POSKU wsłuchani w chopinowskie frazy wirtuozowskiego wykonania Poloneza As dur op.53, po ostatnich akordach zamarli w długiej ciszy, by wstać i wielką owacją wyrazić wspólne nam wszystkim piękno tej chwili. Pamiętam wzruszenie Kuriera z Warszawy , Śp. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i wielu wspaniałych Polaków, połączonych więzią pamięci swej przeszłości i muzycznych chopinowskich fraz wyrażających te wielkie emocje , które wybrzmiały w artystycznym wykonaniu Anny Marii. I raz jeszcze potwierdził się piękny sens słów wybitnej humanistki, Marii Janion, iż Ojczyzna to słowa, obrazy i melodie. Chciałoby się w tym miejscu sparafrazować znane słowa wielkiego Cypriana pointujące artystyczną tożsamość wielkiego Fryderyka: „Rodem Warszawianin, Sercem Polak, Talentem Świata Obywatel” tym razem pragnąc je odnieść do Anny Marii Stańczyk: „Rodem z Mazowsza, sercem Polka, talentem obywatelka świata …tutaj na Wyspach”.
Anna Maria Stanczyk i prof. dr hab. Szymon Kawalla, VII Konferencja Kwietniowa PUNO: Muzyka i muzycy polscy w Wielkiej Brytanii po roku 1945; POSK dnia 8 kwietnia 2017 r.

Ewa Lewandowska Tarasiuk

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_