09 września 2016, 13:53
Polska Szachownica lotnicza

Nośmy ją z dumą 15 września

 

Sto tysięcy naklejek w kształcie polskiej szachownicy lotniczej trafi do Polaków mieszkających na Wyspach, a także do najważniejszych osób w Zjednoczonym Królestwie. W ten sposób Polonia pragnie upamiętnić wkład polskich pilotów w Bitwę o Wielką Brytanię, której rocznicę będziemy obchodzić już 15 września. I my – „Tydzień Polski” włączamy się w akcję i wraz z najnowszym numerem wysyłamy do naszych prenumeratorów po cztery szachownice-naklejki.

– Przyklejając naklejkę w widocznym miejscu będziemy mieć możliwość oddania hołdu tym wspaniałym ludziom, którzy bezpośrednio wpłynęli na losy II wojny światowej, a także rozpoczęcia rozmowy o tych wydarzeniach – przekonuje organizacja Hurricane of Hearts, organizator tego przedsięwzięcia.

 

100 x 100 m

Idea promowania polskiego wkładu w historię Wielkiej Brytanii w ten symboliczny sposób narodziła się sześć lat temu, gdy powstawała organizacja Hurricane of Hearts.

– Szukałam pomysłu na charakter działalności polonijnej organizacji, która mogłaby łączyć Polaków, reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej i przynosić pożytek publiczny – opowiada Dagmara Chmielewska. O historii udziału polskich pilotów w Bitwie o Anglię opowiedział mi Grzegorz Szymczyk – lekarz ginekolog pracujący w Londynie. To on wymyślił nazwę organizacji.

– Wtedy jeszcze koncertowałam się bardziej na drugiej części członu „hearts”, ponieważ organizowaliśmy akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. „Hurricane” rozwinęła się  bardziej w 2013 roku, kiedy usłyszałam, że jest pomysł stworzenia dopingu na meczu Anglia – Polska. Pomysłodawcą był Mariusz Stus. Jednak od pomysłu do realizacji była długa droga. Dlatego jako organizacja podjęliśmy się zadania stworzenia flagi, znalezienia sponsora oraz wypromowania akcji – wymienia Chmielewska.

Projekt zakończył się spektakularnym sukcesem. Olbrzymia flaga o wymiarach 100 na 100 metrów została pokazana na trybunach stadionu. Potem pojawiła się w Polsce na Festiwalu Woodstock, na Air Show w Radomiu oraz kilka miesięcy temu na Trafalgar Square w Londynie.

– A teraz 10 września jedzie do Kazimierza na piknik lotniczy „Skrzydła nad Kazimierzem“, na którym będziemy razem z Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie – podkreśla Chmielewska.

A dlaczego właśnie szachownica stała się symbolem przyjaźni polsko-brytyjskiej?

– Szachownica z okresu 1921-1993 jest dla mnie przede wszystkim symbolem walki powietrznej polskich pilotów uczestniczących w Bitwie o Wielką Brytanię. Żyjemy jednak w XXI wieku w związku z tym proponujemy by ten piękny znak niósł za sobą jeszcze dodatkowe znaczenie. Zależy nam aby dzięki tej akcji budować pozytywne relacje z Brytyjczykami, znajdować możliwe jak najbardziej łączące Polaków inicjatywy – tłumaczy szefowa Hurricane of Hearts.

– Szachownica wyjątkowo łączy ludzi. Zgłaszają się do nas po odbiór osoby o przeróżnych poglądach politycznych, religijnych oraz światopoglądowych. 15 września te różnice po prostu nie istnieją. Bardzo chcemy by tak zostało i by zawsze nasze działania łączyły oraz budowały pozytywne emocje – dodaje.

 

Naklejki dla królowej i dla brytyjskich posłów

Zdaniem Chmielewskiej to w następstwie akcji Hurricane of Hearts polska ambasada w Londynie wprowadziła wpinki w kształcie szachownicy dla dyplomatów, zasłużonych Polonusów i polityków.

– Jako organizacja w 2015 roku postanowiliśmy upowszechnić tę ideę i rozpoczęliśmy druk oraz dystrybucję naklejek w kształcie szachownicy – wspomina Chmielewska.

Bezpłatnego wydruku 100 tysięcy naklejek podjęła się firma Motion Signs Ltd. Akcji towarzyszy plakat z grafiką wykonaną przez Marcina Wojdaka. To właśnie jego pracę nasi czytelnicy mogą dziś oglądać na pierwszej stronie „Tygodnia Polskiego”.

– Z Hurricane of Hearts współpracuje zespół wspaniałych ludzi, profesjonalistów, historyków, dziennikarzy, którzy służą swoją wiedzą i doświadczeniem. Ja jestem najczęściej tą osobą, która zbiera te informacje i podejmuje się realizacji projektu – podkreśla prezes HoH.

O akcji informowani są także Brytyjczycy. Zna tę akcję RAF, Imperial War Museum w Londynie i w Duxford. Naklejki nosiła także polska para prezydencka podczas spotkania z Polonią w Londynie.

– Pierwsze 10 naklejek postanowiliśmy dedykować rodzinie królewskiej oraz premierowi Anglii Teresie May oraz burmistrzowi Londynu. Specjalna seria naklejek trafi również do posłów polskiego parlamentu oraz zachęcamy naszych partnerów z całej Wielkiej Brytanii do wysyłania listów oraz naklejek do lokalnych radnych – wymienia Chmielewska.

Szachownice dostępne będą w polskich sklepach, polskich szkołach sobotnich i niektórych polonijnych biznesach. Wykaz wszystkich miejsc, gdzie można dostać naklejki, będzie dostępny od 10 września na stronie internetowej www.hurricaneofhearts.com.

– Bardzo nam zależy by aktywizować osoby, dlatego każdemu, kto się do nas zgłasza indywidualnie sugerujemy by zachęciły lokalną społeczność do działania i organizowały akcję dystrybucji wśród osób, które mieszkają blisko. I jeśli ktoś rzeczywiście wierzy w ideę, wraca do nas z gotowym pomysłem na dystrybucję w sklepach, restauracjach, firmach zatrudniających Polaków –  tłumaczy Chmielewska.

 

Ten symbol daje nam siłę

W obliczu ostatnich wydarzeń w Anglii ta akcja przybiera dodatkowego wymiaru. Wyniki referendum w sprawie Brexitu uruchomiły agresywne zachowania osób, które nie akceptują obecności Polaków w Wielkiej Brytanii i noszenie polskich symboli na ubraniu lub w innym widocznym miejscu może być traktowane jako prowokacja. Dagmara Chmielewska jest jednak dobrej myśli.

– Akcję noszenia naklejek rozpoczęliśmy rok temu, kiedy nie było wiadomo ,jaki będzie wynik referendum oraz nie były powszechne sytuacje związane z atakami na Polaków. Nie możemy brać odpowiedzialności za to, jak inne nacje mieszające w Anglii zareagują na naklejki. Moje doświadczenie mówi, że akcja wywołuje wyłącznie pozytywne reakcje. Jeśli Polacy, którzy będą nosić naklejkę zostaną również ambasadorami tej sprawy, mam nadzieję, że zaczną edukować i uświadamiać innych. Szachownica lotnicza to nasza duma, radość oraz szacunek dla szlachetnych czynów i walki polskich pilotów. Mają dać nam tę samą siłę oraz chęć integracji z innymi, a jednocześnie pokazać, że jesteśmy ważni w brytyjskiej społeczności od wielu, wielu lat – podkreśla inicjatorka akcji.

 

Magdalena Grzymkowska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Magdalena Grzymkowska

komentarze (1)

  1. 15 września nosiłam szachownicę! Dostalam w sklepie na Harrow!