Polski klub piłkarski Victoria Londyn rozegrał w tym tygodniu swój pierwszy mecz towarzyski. Prowadzona przez Emila Kota (byłego drugiego trenera Polonii Warszawa, a obecnie skauta West Hamu Londyn) drużyna szykuje się do rozpoczęcia rozgrywek w Middlesex Football League Division Two, który jest ekwiwalentem… którejśnastej ligi. Plany są jednak niezwykle ambitne, wieloletni plan przyjęty, a w kadrze niespodziewanie wielu piłkarzy z doświadczeniem nawet w najwyższych ligach w Polsce.
W pierwszym meczu z Cricklewood Wanderers zabrakło jeszcze szczęścia, bo pomimo prowadzenia do przerwy 2:0, mecz zakończył się porażką 2:3. Pociesza jednak fakt, że rywale grają aż dwie klasy rozgrywkowe wyżej i… no cóż, nie zaczęli treningów miesiąc temu, ale są już istniejącym klubem.
Pozostaje trzymać kciuki – czyżby obok Polonii Londyn podbijającej angielską siatkówkę, szykowała nam się nowa sportowa duma? Powodzenia!
Żegnałem już w tej rubryce odchodzącego ambasadora, pora odnotować kolejną zmianę: ze stanowiskiem szefowej Instytutu Kultury Polskiej pożegnała się Anna Godlewska (wieść gminna niesie, że przejmie jedną z placówek w Skandynawii), a na jej miejsce przyjechał z Warszawy dobrze już znany londyńskiej Polonii były szef wydziału prasowego ambasady RP Robert Szaniawski.
Godlewska zostawia za sobą szereg udanych inicjatyw, w tym flagowy projekt – festiwal filmowy Kinoteka, który co roku gromadzi tysiące fanów polskiego kina w najlepszych salach Londynu – dynamicznie rozwijające się programy literackie i muzyczne. Serdeczne podziękowania za jej pracę, a następcy – serdeczne życzenia powodzenia!
Plus, choć tak naprawdę powinien być i plus, i minus. Grająca w Championship drużyna Queens Park Rangers wykonała wspaniały gest pod naszym adresem i zaprosiła na swój inaugurujący sezon mecz przeciwko Leeds United osoby związane z POSK-iem i polską ambasadą – jako wyraz sympatii i wsparcia po serii ksenofobicznych ataków na Polaków w Wielkiej Brytanii. Goście dostali wyjątkowe bilety, poznali szefa klubu, a także Ariela Borysiuka, Polaka, który dołączył do zachodniolondyńskiej drużyny z Legii Warszawa.
Jak jednak mówił jeden z komentatorskich klasyków: „jak Państwo widzą, nic nie widać”. QPR… odmówił bowiem akredytowania na wydarzenie polskich dziennikarzy, którzy mogliby Państwu opowiedzieć o tej zacnej inicjatywie więcej. Mimo to – warto docenić!
Ledwo skończył się kontrowersyjny (i nierozstrzygalny, tak naprawdę) strajk na linii Southern, który z pewnością wielu czytelnikom „Tygodnia” skutecznie utrudniał życie i dotarcie do pracy, a już słyszymy o kolejnych: na Virgin East Coast i łączącym z kontynentem połączeniu Eurostar.
Związki zawodowe wykorzystują wakacje, aby przypomnieć nowej – raczej im niechętnej – premier May i pracodawcom o swoim istnieniu, ale nie jestem pewien, czy podejmowanie aż tak długich i zmasowanych działań nie przyniesie odwrotnego skutku: utraty sympatii zwykłych podróżnych…
Jakub Krupa
Przeczytaj też
Udostępnij
About Author
komentarze (0)
