28 czerwca 2016, 10:24
Brexit i co dalej?

„To smutny, bardzo smutny dzień dla Wielkiej Brytanii i dla Europy” – powiedział Tony Blair, podkreślając delikatność sytuacji i potrzebę odpowiedzialnego zachowania polityków i inwestorów w pierwszych tygodniach po czwartkowym referendum. „Wkraczamy w okres niespotykanej nieprzewidywalności i wysokiej niepewności” – podkreślił b. premier.

Reakcja Europy na Brexit była jednoznaczna. Niemiecka kanclerz Angela Merkel odrzuciła spekulacje, jakoby decyzja Brytyjczyków o wyjściu z UE mogła być odwracalna. „Nie widzę sposobu, by to odwrócić” – powiedziała. „To nie czas na myślenie życzeniowe. Trzeba uznać rzeczywistość” – dodała

Cały świat ma oczy zwrócone na Wyspy czekając na następny ruch Brytyjczyków. Tymczasem oprócz wewnątrz partyjnych przepychanek – nic się nie dzieje…

„Rozumiem, że premier Cameron potrzebuje czasu na medytację, bo namawiał do pozostania w UE. Ale nie rozumiem, dlaczego ci, którzy byli za wyjściem nie mają teraz żadnego planu” – mówił  w Brukseli Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Natomiast szefowa autonomicznego szkockiego rządu Nicola Sturgeon zapowiedziała, że Szkocja wykorzysta wszelkie środki, by pozostać w Unii Europejskiej, włączając w to potencjalne zablokowanie Brexitu. „Konsekwencje prób wydobycia Wielkiej Brytanii z UE będą bardzo szkodliwe i bolesne. Chcę uchronić przed tym Szkocję” – oświadczyła Sturgeon, której rodacy w przeważającej większości głosowali za pozostaniem w Unii. W przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty swoim rodakom obiecała także ponowne referendum niepodległościowe w Szkocji.

W tej nerwowej atmosferze ambasador Witold Sobków uspokaja, podkreślając, że Brexit nie zmieni praw Polaków. „Warunkiem dalszej intensywnej współpracy w przyszłości będzie równe traktowanie wszystkich partnerów i zapewnienie odpowiedniej ochrony obywateli, którzy obecnie mieszkają i pracują w Zjednoczonym Królestwie” – powiedział Sobków.

Czy Brexit to początek rozpadu Europy? Nad tym obecnie zastanawiają się nie tylko politycy, ale także inwestorzy, bankierzy i finansiści londyńskiego City, obserwując spadki na giełdzie i kurs funta – najsłabszy od 1985 roku. „Po Brexicie nastapi Grexit, Departugal, Italeave, Czechout, Oustria, Finish, Slovakout, Latervia, Byegium. Zostanie tylko Remainia,” komentuje żartobliwie businessman pakistańskiego pochodzenia Javed Afridi.

(mag)

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_