11 marca 2016, 10:00
Wyrzuty sumienia

Szanowna Redakcjo!

Mam pewien problem, o którym chciałabym napisać i poprosić o poradę w mojej sprawie. Od czasu kiedy przyjechałam o Anglii, to jest ponad dwa lata, strasznie męczą mnie wyrzuty sumienia z powodu mojej mamy. Mama ma do mnie nieustanne pretensje o to, że postanowiłam wyjechać i zostawiłam ją. Nie raz słyszę, że „nie tego spodziewała się na stare lata” lub że przeze mnie nie chce jej się żyć.

Uważam, że niczego złego nie zrobiłam, po prostu chcę tu mieszkać, a mamy nie zostawiłam samej, mam jeszcze siostrę, która mieszka niedaleko. Tak naprawdę nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, z jednej strony wiem, że nie postępuję niewłaściwie, a z drugiej są dni, gdzie dopadają mnie straszne wyrzuty sumienia i obawa co będzie jak kiedyś mi mamy zabraknie. Tęsknie za nią, ale nie mam zamiaru wracać do kraju póki co. Dzwonię praktycznie codziennie, bo sama czuję taką potrzebę, ale rzadko kiedy nasza rozmowa ma normalny charakter. Przeważnie kończy się kłótnią i potem żałuję, że dzwoniłam, nie raz płaczę i nie mogę w nocy spać.

Bardzo proszę o pomoc.

Lucyna

Droga Lucyno!

Poczucie winy, z którym obecnie się zmagasz z pewnością jest trudne, szczególnie jeśli związane jest z tak bliską Ci osobą.

Myślę, że najważniejsze żebyś dobrze przemyślała i szczerze sama sobie odpowiedziała na pytanie, czy czujesz się źle z tym, że wyjechałaś i na co dzień nie jesteś przy mamie, czy to Cię „męczy”, czy dręczą Cię jedynie wyrzuty mamy.

Jeśli to nie słowa, które słyszysz od mamy są przyczyną Twojego kiepskiego samopoczucia, tylko na prawdę czujesz, że powinnaś być blisko niej, wówczas najlepiej wyciągnąć wnioski i pomyśleć o tym jak zmienić zaistniałą sytuację. Może niekoniecznie musi być to powrót do kraju, może mama mogłaby często Cię odwiedzać, pobyć u Ciebie jakiś czas lub jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie, nad którym musiałabyś popracować.

Jeżeli jednak po przemyśleniach stwierdzisz, że tak naprawdę nie czujesz się niczemu winna i jedynie słowa mamy wpędzają Cię w takie poczucie winy, to powinnaś wiedzieć, że taka forma komunikowania się mamy z Tobą jest manipulacją. Jest to forma przemocy psychicznej, przed którą należy się bronić, gdyż działa przygnębiająco i destrukcyjnie niewątpliwie wpływając na Twoje życie.

Masz prawo do swojego życia i to, że postanowiłaś pojechać nie oznacza absolutnie, że nie kochasz mamy, jesteś złą córką, czy to, że przez Ciebie ma gorszy nastrój. Powoli powinna już się pogodzić albo przynajmniej przyzwyczaić do tego, że mieszkasz na emigracji, jeśli tak się nie stanie, to wybór Twojej mamy. Jeśli mama chce przeżywać nadal swój smutek, złość lub inne emocje, jest to jej decyzja.

Każdy z nas tak naprawdę decyduje o swoim życiu, ale tylko o swoim. Nie można decydować o życiu innych, nawet najbliższych nam osób.

Zachęcam Cię do bardzo konkretnej i stanowczej rozmowy z mamą na ten temat, najlepiej pryz najbliższym spotkaniu, niekoniecznie przez telefon. Nawet jeśli będzie miała ona ciężki przebieg i będzie trudna Twoja stanowczość i zapewnienie o miłości, ale kategoryczne niepoddanie się manipulacji powinno przynieść dobre efekty. Często tego typu rozmowy „oczyszczają” i powodują zmiany na lepsze w naszych relacjach z innymi. Proponuje też abyś w trakcie tej konfrontacji próbowała maksymalnie na ile możesz opanować emocje, starała się odcinać od nich, a skupiać się przede wszystkim na faktach (dzwonisz, tęsknisz, kochasz mamę) i konkretnych argumentach (to Twoje życie, Twoje wybory, jesteś szczęśliwa).

Aleksandra Jędryszek

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Aleksandra Jędryszek

komentarze (0)

_