27 lutego 2016, 12:00
Gender dla wszystkich

 

Nie wszystko, co dobre, przychodzi z Zachodu. Mówię oczywiście o zachodzie Europy. Sądzę nawet, że z pewnych powodów my – Polacy – powinniśmy odciąć się od zgubnych wpływów napływających do nas z zagranicy. I nie chodzi tylko o niże atmosferyczne nadciągające o tej porze roku do Polski znad Atlantyku.

Zobaczcie, zanim wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, w Polsce nikt nie słyszał o idei gender, marchewka była warzywem, a nie owocem, ślimak był ślimakiem nie zaś rybą, w Boże Narodzenie dzieci znajdowały prezenty pod choinką, która teraz jest zabroniona ponieważ razi uczucia muzułmanów, kiszona kapusta (oraz kiszone ogórki) były uznawane za jadalne a nie trujące, do wchodzenia na drabinę nie był konieczny dyplom ukończenia studiów „drabinowych”… Były to czasy, gdy największe głupoty wymyślane przez pracowitych unijnych urzędników śmieszyły nas i wprawiały w zdumienie oraz prowokowały do pytań o kondycję psychiczną niektórych osób. Wszystko to poruszało, ale szybko mijało, bo byliśmy jednak krajem spoza Unii i nawet największe bzdury z zachodu pokazywane w telewizji obchodziły nas tyle, co zeszłoroczny śnieg na Placu Czerwonym w Moskwie. Było, minęło.

Teraz siedzimy po same uszy w unijnym bagnie kłopotów. Ot, choćby problem z lisami. Kto w Polsce kiedyś słyszał o lisach żyjących w centrach miast, rozgrzebujących śmietniki, atakujących dzieci, wygrzewających się na parkingach? A te najwyraźniej biorą przykład z kolegów mieszkających w Londynie. Podobno jest ich tam więcej niż Polaków i rozpanoszyły się do tego stopnia, że zaczyna brakować mieszkań do wynajęcia, bo większość zajęły już rudzielce. W Polsce zaczyna być podobnie: lisy szwendają się po miastach, żyją z tego, co ludzie wyrzucają z kuchni, pozują do zdjęć turystom i dziennikarzom albo bawią się w kotka i myszkę z myśliwymi.

W jednym z miast władze postanowiły podejść do tematu profesjonalnie i zorganizowały polowanie na lisy. Od razu uspokajam ekologów: polowanie ma być bezkrwawe, bo na zwierzęta zastawiono pułapki a schwytane rudzielce zostaną wywiezione do lasu. Tylko że zamiast lisów złapano …kilka kotów! Do tej pory koty uchodziły za zwierzęta inteligentne i świetnie radzące sobie w „miejskiej dżungli”, ale…hmmm, trzeba chyba zmienić zdanie w tej kwestii, bo to lisy okazują się najsprytniejszymi zawodnikami.

Niedawno strażacy musieli interweniować w sprawie kota, który wszedł na drzewo i nie potrafił z niego zejść. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili, bo kotek-niemota już był głodny a poza tym chciał się załatwić, ale nie miał gdzie, na drzewie przecież nie wypada. Zupełne zniewieścienie…

Pamiętam, jak kiedyś obserwowałem kota, który wlazł na parapet okna na drugim piętrze i chciał zejść w dół. Okno było zamknięte, więc pozostawała tylko droga w dół. Trochę się bał, ale w końcu skoczył, najpierw na jakiś wystający murek parę metrów niżej, potem na ziemię i tyle go było widać. Oczywiście działo się to zanim wstąpiliśmy do Unii. Teraz do kota przyjechałby policyjny negocjator, aby wyperswadować mu pomysł popełnienia samobójstwa, potem strażacy i dziennikarze, a na końcu kotem-idiotą zająłby się psycholog behawiorysta oraz ośrodek pomocy kryzysowej dla zwierząt z depresją. Wszystko schodzi w tym kraju na psy…

A propos psów. One też schodzą na psy. Ostatnio byłem świadkiem takiej sceny: po łące biegał bardzo rasowy piesek, któremu towarzyszyła właścicielka. Obok pojawił się drugi piesek, równie szlachetnie urodzony, co podkreślał jego kostium wyszykowany na miarę oraz fantazyjna czerwona kokarda na głowie. Kiedy oba pieski weszły w bezpośredni kontakt, natychmiast zaczęły uprawiać psi seks, z tym, że ten bardziej zniewieściały, z gejowską kokardką na głowie był tym aktywnym. O co chodzi? Pies z psem?! Chłop z chłopem? Samiec z samcem? Właściciele byli równie strapieni, tym bardziej, że seksualne ekscesy powtarzały się za każdym razem, gdy pieski spotykały się na podwórku. Chcieliśmy Unii Europejskiej, to teraz mamy gender na każdym podwórku.

Andrzej Kisiel

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Andrzej Kisiel

komentarze (0)

_