26 lutego 2016, 11:00 | Autor: Maciej Godzieszka
Brexit Sonda Tygodnia

Dwie strony medalu wokół sprawy Brexit’u to opowiedzenie się „za” lub „przeciw” opuszczeniu UE. Na fali niezadowolenia związanego z ustępstwami Davida Camerona zyskuje burmistrz Londynu Boris Johnson.

Całą sytuacje można uznać za zamieszanie. Sprawa nie jest przesądzona a konsekwencje obu rozwiązań są jeszcze nieznane.  Ograniczenia dotyczące emigrantów oraz świadczeń socjalnych to główny temat, który dotyczy większość społeczeństwa w Wielkiej Brytanii.

Zapytaliśmy, co sądzą o tym Polacy mieszkający na wyspach i czy ich zdaniem Wielka Brytania powinna pozostać w Unii Europejskiej, czy może ją opuścić…

 

Mariusz i Maria. Inżynierowie, od 3 lat w Wielkiej Brytanii.
„Wielka Brytania to niepodległe państwo i jej obywatele powinni decydować o swoich sprawach, więc poczekajmy na referendum. Oni poniosą konsekwencje. Nie chcę niczego narzucać, tak samo nie chciałbym, żeby ktoś narzucał swoje decyzje w Polsce. Jesteśmy tutaj gośćmi i chcielibyśmy, aby inni traktowali nasz kraj tak samo. Bardzo cenimy sobie możliwość podróżowania. Ponadto Wielka Brytania nie jest w Schengen, więc dla nas nie ma to zbyt dużej różnicy. Jesteśmy młodzi, więc czujemy się elastycznie, możemy mieszkać, gdzie chcemy, nie jesteśmy związani z miejscem czy też z typem pracy. Nie jesteśmy przerażeni tym, że będziemy musieli za chwilę się pakować i wyjeżdżać, aczkolwiek, jeśliby do tego doszło, to to zaakceptujemy. Nie mamy obywatelstwa brytyjskiego, więc jeśli cokolwiek się stanie będziemy musieli wyjechać i jakoś nie jesteśmy tym faktem przerażeni. Jesteśmy tutaj gośćmi, więc tak też będziemy się zachowywać. Jeśli jednak mam wyrazić swoje odczucia wolałbym, żeby Wielka Brytania została w unii. Uważam, że unia to wielki mechanizm i wszystko jest ze sobą powiązane. Żyjemy specyficznych w czasach. Kiedy coś się popsuje to jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że od razu kupuje się nowe – lepiej jest przecież zezłomować. Może trzeba pójść w inną stronę i zacząć naprawiać, tak żeby wszystko pięknie działało. Nie chce jednak brać odpowiedzialności za to, co postanowi Wielka Brytania. My nie tworzyliśmy tego państwa, choć na swój sposób walczyliśmy za nie. Brytyjczycy nie chcą, aby obcokrajowcy brali udział w referendum, więc my nie chcemy im w tym przeszkadzać. Wyraźnie powiedzieli nam, że to oni chcą podjąć decyzję. Dlatego trzeba to uszanować”.

Klaudia i Artur, od 5 lat w Londynie pełnoetatowa mama i carwaleter.
„Jesteśmy za tym, żeby zostać w unii. Nie mamy jednak zdania na ten temat. Żona i ja chcemy wrócić do Polski. Dla nas jest to obojętne, co z tego bałaganu wyniknie. W tym momencie jest lepiej dla nas, żeby W. Brytania została w unii. Wyjście może zaszkodzić ludziom wyjeżdżającym za pracą i szukającym lepszych warunków do życia. Tak naprawdę nie wiadomo, jakie będą tego konsekwencje i komu się to opłaci. Nie śledzę tego na bieżąco, ale z tego zamieszania nic nie wynika”.

Michał, od 9 lat w Wielkiej Brytanii. Budowlaniec.
„Poniekąd trochę racji mają. Coś musi w tym być, skoro chcą wyjść z unii. Za dużo wkładają w obcokrajowców, a nic nie wyjmują. Wolałbym, zostać, ponieważ teraz jest dobrze. Myślę, że jest to jakieś zagranie Anglików, którego z naszej perspektywy jeszcze nie rozumiemy.”

Kasia i Łukasz od 12 lat w Londynie, pielęgniarka i mechanik.
„Chcemy zostać. A cała sprawa jest rozdmuchana. To jest zagrywka polityczna Camerona i Borysa. Przepychanka polityczna. Nie możemy głosować, ale jeśliby wszyscy Polacy głosowali to oczywiście, że za tym aby zostać. Wiadomo, Francja i Niemcy rosną w siłę, a Cameron chce pokazać swoje pazury. Bardzo dużo stracą firmy w Europie, gdyby nagle Wielka Brytania wyszła z unii. Dużo mogą starać, tak myślę. Wartość funta poszła w dół, ale przed referendum czerwcowym znowu się umocni. Wszystko to wygląda na taki szał medialny. Cameron chce się pokazać z jak najlepszej strony. Pierwsze straszy wyjściem, a teraz namawia do tego aby pozostać. A Boris jak to Boris chce zrobić na przekór premierowi. Wszystko się rozstrzygnie w czerwcu. My możemy się tylko przyglądać. Nie ma co gdybać.”

Radosław, od 5 lat na wyspach, elektryk.
„Nie wyjdą z Unii, bo to się im nie opłaci. To jest tylko gra polityczna, co zyskał Cameron? Co chciał to zyskał. Wielka Brytania tak czy siak zostanie w unii. Też jestem za tym, żeby została. Po za tym nie widzę innej możliwości”.

Bogdan, od 8 lat w Wielkiej Brytanii, budowlaniec.
„Moim zdaniem to nie mogą wyjść, bo chodzi przecież o pieniądze i o gospodarkę. Jeśli wyjdą poza unię to ekonomiści zgodnie mówią, że stracimy dużo pieniędzy. Ponadto dotknie to bezpośrednio nas. Może Cameron chce zniechęcić emigrantów. On chce, a inna grupa społeczna nie chce. Referendum jest tylko po to, żeby dowiedzieć się, co społeczeństwo o tym myśli. Pewnie nic wiążącego z tego nie wyniknie. Zobaczymy po czasie”.

Czesława Kiniorska
Lepiej pozostać, nie ma o czym mówić! Będzie to dużo lepsze rozwiązanie zarówno dla mnie, jak i dla moich dzieci i wnuków. Bo jakie są korzyści dla nas, że wyjdziemy z Unii – żadne. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Jestem za tym, żeby zostać.

Rozmawiał:
Maciej Godzieszka

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Maciej Godzieszka

komentarze (0)

_