17 listopada 2015, 16:02
Konferencja Macierzy

W ostatni dzień października 140 nauczycieli z wielu polskich szkół sobotnich z Londynu i innych ośrodków polskich w Anglii, zebrało się na kolejnej konferencji nauczycielskiej w londyńskim POSKu, organizowanej przez Polską Macierz Szkolną. Konferencje Macierzy mają już swoją wieloletnią renomę i są jedną z ważniejszych metod dokształcania nauczycieli Polskich Szkół Przedmiotów Ojczystych i przekazywania im najnowszych metod nauczania. Nauczyciele z niecierpliwością wyczekują następnego szkolenia, ciekawi jakiej strawy zawodowej dostarczy im Macierz na kolejnej konferencji.

Jednodniowa konferencja, organizowana zawsze pod koniec października, podczas szkolnej przerwy wakacyjnej (half term), najczęściej obejmuje kilka bloków tematycznych, chodzi bowiem o to aby szkoleniem objąć jak najszersze grono nauczycieli. Nie największe, ale najszersze, bo chętnych jest zawsze dużo więcej aniżeli miejsc w poskowych salach konferencyjnych.

Tegoroczna konferencja podcza porannych zajęć podzielona była na trzy bloki: polski nauczyciel na brytyjskim rynku pracy; konteksty nauczania w polskiej szkole sobotniej i metodyka nauczania wczesnoszkolnego w szkole polonijnej. Jak zwykle grupa trzecia wypełniła się najszybciej przy zgłoszeniach, gdyż we wszystkich naszych szkołach sobotnich najmłodsze klasy są najliczniejsze. Różne są ku temu powody, ale najistotniejszy to ten, iż w Anglii rodzi się bardzo dużo polskich dzieci. Po przystąpieniu Polski do UE i przyjeździe bardzo licznej grupy rodaków do Anglii, ilość polskich dzieci w angielskich szkołach zaczęła dramatycznie wzrastać. Angielskie szkoły były zupełnie nieprzygotowane na ten nagły wzrost i oczywiście brak było miejsc w dobrych szkołach podstawowych. Tak było dziesięć lat temu i w tym czasie przybyło ponad sto tysięcy polskich dzieci na tych wyspach. Dziś powoli dobijają one do pierwszych klas w szkołach angielskich i zasilają najmłodsze klasy w szkołach sobotnich. Wiele szkół polonijnych zostało założonych właśnie z myślą o tych dzieciach i obecnie szkoły ‘rosną’ razem z dziećmi.

Wykładowcami na tegorocznej konferencji byli dobrze nam już znani specjaliści z Polski, młodzi, przedsiębiorczy specjaliści różnych dziedzin z najnowszej emigracji i doświadczeni nauczyciele z naszego własnego podwórka szkolnego.

I tak: Elżbieta Kardynał z Walsall i Małgorzata Zienkiewicz-Williams z Londynu przedstawiły sytuację polskiego nauczyciela na brytyjskim rynku pracy. Porównywały oba systemy edukacyjne i dawały praktyczne wskazówki polskim nauczycielom, którzy chcą znaleźć pracę w angielskiej szkole.

W grupie drugiej Anna Jurek z Centrum Pomocy Rodzinie, mówiła o sytuacji ucznia w rodzinie mieszanej kulturowo oraz o tym jak winno się uczyć polskości w kontekście nauki w wielokulturowej szkole brytyjskiej i wielokulturowego społeczeństwa w którym żyje dziecko. Aneta Nott-Bower z Billingual House mówiła o dwujęzyczności i rozwoju dzieci.

W grupie trzeciej Dorota Dziamska z Polski, metodyk, autorka systemu Edukacji przez Ruch, prowadziła zajęcia praktyczne z nauczycielami wczesnoszkolnymi.

Po przerwie zmienił się profil zajęć. Grupa pierwsza miała planowanie i organizację pracy nauczyciela w szkole sobotniej; grupa druga zastanawiała się nad metodyką pracy ze starszymi dziećmi w szkole polonijnej oraz przygotowania do egzaminu GCSE i AL z języka polskiego; grupa trzecia kontynuowała zajęcia z dziedziny metodyki nauczania wczesnoszkolnego.

I tak w grupie I wykładała Grażyna Wiśniewska z PCN ORPEGu z Polski poruszając tematy związane z organizacją pracy nauczyciela w szkole polonijnej; w grupie II Anna Gościmska i Antonina Telicka-Bonecka z Manchester mówiły o tym jak motywować uczniów do nauki historii w starszych klasach a Elżbieta Grabska-Moyle z Luton poświęciła swój wykład błędom popełnianym przez uczniów AL w dłuższych wypowiedziach pisemnych. W grupie III Dorota Dziamska kontynuowała swoje zajęcia a później Aneta Nott-Bower przedstawiła strategie rozwijające kompetencje językowe u młodszych uczniów dwujęzycznych.

Ponieważ nie sposób było być na wszystkich zajęciach, przed południem skoncentrowałam się na zajęciach wczesnoszkolnych. I muszę powiedzieć, że zachwycona byłam sposobem w jakim pani Dziamska prowadziła swoje warsztaty. Jak potrafiła umotywować nauczycieli do bardzo aktywnych, a w sumie dość dziecinnych, zajęć, które bedą mogli zastosować na swoich lekcjach w szkole. I była muzyka i rytm i świetna zabawa. I choć dawno nie miałam do czynienia z maluchami w klasie, to żal mi się zrobiło, że mnie nikt tak nie uczył 70 lat temu!

Pozostały czas spędziłam przemieszczając się z grupy do grupy, obserwując różne zajęcia i wsłuchując się w urywki wykładów. A podczas przerw na kawę i lunch okazja była na rozmowy z nauczycielami i ogólną integrację.

Podziękowanie należy się Marcie i paniom z biura PMS za sprawne przygotowanie i przeprowadzenie konferencji. Myślę, że nauczyciele wracali zadowoleni do domu.

Aleksandra Podhorodecka

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Aleksandra Podhorodecka

komentarze (0)

_