12 lutego 2014, 15:02 | Autor: Magdalena Grzymkowska
Miłość w czerwonym płaszczu

W słoneczne, jesienne popołudnie w parku rozgrywa się symboliczna i wzruszająca scena. Kobieta w czerwonym płaszczu bawi się beztrosko ze swoim partnerem w chowanego. Gdy mężczyzna odnajduje ukochaną, padają sobie w ramiona.

Kadr z filmu „Bean A’Chotain Ruaidh”
Kadr z filmu „Bean A’Chotain Ruaidh”

– Tha thu agam. ’S chan eil mi dol ad leigeil ma sgaoil a chaoidh. (Mam Cię! Nigdy Cię nie puszczę!) – mówi mężczyzna.

– Sguir dheth, a Mhurchaidh. Leig às mi. (Przestań, Murdo. Pozwól mi odejść) – odpowiada smutnym głosem kobieta.

Oboje poważnieją.

– Dè dhèanainn as d’ aonais? (Co ja zrobił bym bez ciebie?) – pyta Murdo.

– Nie wiem (Chan eil fhios a’m) –odpowiada kobieta. – Dè dhèanadh tu? (Co zrobisz?)

Kobieta wyrywa się z objęć i ucieka. Mężczyzna zostaje sam z jej czerwonym płaszczem w ręku.

To scena z filmu Dariusza Sipowskiego „Bean A’Chotain Ruaidh” (Kobieta w czerwonym płaszczu). Polski poczatkujący reżyser po raz drugi bierze udział w konkursie na krótki film w języku szkockim (gaelickim) współorganizowanym przez BBC. Po zeszłorocznym sukcesie, kiedy otrzymał People’s Choice Award, tym razem zaprezentował krótki film fabularny nawiązujący do legendy o czerwonym płaszczu króla Artura. To historia niespełnionej miłości sprzed lat między Murdo i Mairi, która powtarza się, kiedy Mairi pożycza swojej córce swój płaszcz.

Dariusz Sipowski - reżyser filmu „Bean A’Chotain Ruaidh”
Dariusz Sipowski - reżyser filmu „Bean A’Chotain Ruaidh”

FilmG Open to projekt organizowany przez firmę Canan, stworzony przez szkocką telewizję BBC, wspierany przez rząd Szkocji i różne osoby publiczne. Jest to konkurs mający na celu promować ginący język gaelicki za pomocą krótkich filmów od 3 do 5 minut. W XX w. mimo wielu wysiłków podejmowanych różne organizacje i rząd Szkocji liczba ludności znających język gaelicki ciągle spadała. Dopiero w ostatnim dwudziestoleciu tendencja jest rosnąca. Nastała moda na uczenie się języka gaelickiego. Obecnie językiem gaelickim mówi kilka procent ludności, głównie z terenów północno-zachodniego wybrzeża oraz przede wszystkim Hebrydów Zewnętrznych, gdzie jest językiem urzędowym. Tam zna go 70% mieszkańców, co czyni ten obszar największym pod względem ludności celtycko-języcznej na Wyspach Brytyjskich.

Nagroda publiczności

W konkursie FilmG startować można dwóch kategoriach wiekowych: dla dzieci młodzieży do lat 18 oraz dla osób dorosłych. Dodatkowo są kategorie tematyczne, m.in.: film fabularny, dokumentalny, niezależny, studencki, nagranie muzyczne i inne. Nagrody w tych kategoriach są przyznawane przez jury, w których przeważnie zasiadają osoby z BBC. Jury w zeszłym roku nie doceniło filmu Dariusza Sipowskiego, jednak publiczności właśnie jego film spodobał się najbardziej.

Kadr z nagrodzonego w zeszłym roku filmu "Blas A’ Bhruadair"
Kadr z nagrodzonego w zeszłym roku filmu "Blas A’ Bhruadair"

– To był film bardzo amatorski, zdjęcia trwały 2 godziny. Na początku był trochę inny zamysł, żeby zrobić film nawiązujący do „Gadających głów” Kieślowskiego, zadać te same pytania różnym ludziom od dzieci do osób w wieku bardzo podeszłym. Mieliśmy mnóstwo materiału, przeprowadziliśmy ok. 300 wywiadów w całej Szkocji, ale wszystkie z nich były w języku angielskim, ponieważ nie wiedzieliśmy, że jeszcze w tedy o tym konkursie. Gdy zdecydowaliśmy się wziąć w nim udział, nie było już za dużo czasu, nie tylko na samo nagranie, ale też załatwienie wszystkich formalności, pozwoleń, zgód na wykorzystanie wizerunku i tym podobne. Dlatego postanowiliśmy porozmawiać wyłącznie z dziećmi – wspomina reżyser. Pomysł okazał się być niezwykle trafny. Internauci polubili ten film i dzięki temu został nagrodzony.

Miłość po gaelicku

W tym roku tematem przewodnim jest „Miłość, sekret, namiętność”. Dariusz zdecydował się nakręcić film na motywach starej ballady o chłopcu i płaszczu, co było dziełem przypadku. – W zeszłym roku tłumaczką mojego filmu była Alison Lang, szkocka pisarka, która współpracuje z BBC. Bardzo dobrze mi się z nią pracowało i rozmawiało, dlatego w sierpniu postanowiliśmy zrobić ten film razem. We wrześniu zaś, gdy został ogłoszony temat przewodni, wpadła mi w ręce książką z gaelickimi opowieściami, no tam właśnie przeczytałem balladę o chłopcu, który podarował królowi Arturowi płaszcz, który może nosić wyłącznie kobieta, która go nigdy nie zdradzi – mówi Dariusz.

Autorką scenariusza jest Alison Lang, Dariusz trochę go zmodyfikował, zwłaszcza dialogi. Był reżyserem filmu i czuwał nad całością produkcji. Przeprowadził też casting na aktorów, którzy są profesjonalistami ze sporym dorobkiem. Ostatecznie w filmie wystąpili Julie Martis, Andy Paterson oraz Kirsty Maclaren, tytułowa kobieta w czerwonym płaszczu, znana z serialu BBC „River City”.

Plakat do najnowszego filmu Dariusza Sipowskiego
Plakat do najnowszego filmu Dariusza Sipowskiego

– Trochę się obawiałem tego języka gaelic, ponieważ żaden z aktorów go nie znał. Jednak Alison nauczyła ich poprawnej wymowy i akcentu. Bardzo jestem zadowolony również z faktu, że udało mi się zaangażować profesjonalnych aktorów do wystąpienia w tym filmie bez wynagrodzenia, co znacznie obniżyło koszty produkcji – dodaje reżyser.

Polska ekipa filmowa

Dariusz Sipowski nie jest jedyna osobą z polskim nazwiskiem w napisach końcowych. Edycją zajmowała się Anka Tymińska z Edingurgh College of Art, muzyką – pochodzący z Olsztyna Grzegorz Zachewicz ze Studio Jam Lam, a makijażami Aga Zajdel. Dariusz zauważa, że Polacy mają silną reprezentację w branży filmowej w Szkocji. – Ściany w Edinburgh College of Art są obklejone polskimi filmami. Z tego uniwersytetu pochodzi Polka – Agata Jagodzińska – która w dwa lata temu wygrała naprawdę bardzo prestiżową nagrodę w UK – BAFTA. W ogóle w Szkocji, utwierdziłem się w tym np. teraz po tych aplikacjach na uczelnie, Polscy studenci mają naprawdę bardzo dobrą opinię zwłaszcza jeśli chodzi o film – mówi.

Dariusz Sipowski w tym roku kończy studia, ale chciałby kontynuować naukę na Edinburgh College of Art. Zanim trafił na kierunek filmowy na City of Glasgow College, studiował dziennikarstwo i neuropsychologię w Polsce. Jednak to właśnie kino jest jego pasją i chciałby się rozwijać w tej branży. – Początkowo bardziej interesowało mnie dziennikarstwo, ale to może dlatego, że jak znalazłem ciekawy temat, to zależało mi na jego udokumentowaniu i przedstawieniu. Gdy przeprowadziłem się do Wielkiej Brytanii chciałem kontynuować studia z neuropsychologii, ale okazało się, że musiałbym uzupełnić znaczne różnice programowe. Za namową sióstr poszedłem na kierunek filmowy – opowiada.

Edinburgh College of Art Jest to główny ośrodek jeżeli chodzi o film dokumentalny, zaraz po Londynie, dlatego Dariusz chce tam spróbować swoich sił. – Ta uczelnia ma bardzo silną pozycję, jednak bardziej niż inne koncentruje się na sztuce. Oprócz tego, ze ma bardzo dobry i drogi sprzęt, to szukają tam osób przede wszystkim kreatywnych. To nie jest taka typowo techniczna uczelnia. Nawet jeżeli nie masz profesjonalnego sprzętu, ale nakręciłeś ciekawą historię, masz duże szanse na to, żeby się tam dostać – mówi.

To mój największy sukces

Dariusz ma bardzo pozytywne nastawienie do zbliżających się wyników konkursu. – W tym roku jest tylko 30 filmów dorosłych twórców jednak poziom jest znacznie wyższy i filmy są bardzo ciekawe. Bardzo cieszę się, że mogłem wziąć udział w tegorocznym konkursie, nawet jeżeli nie wygram żadnej nagrody. Dla mnie bardzo ważny będzie sam udział w samej gali rozdania nagród, ponieważ to jest zamknięta impreza dla ludzi z branży, można poznać tam mnóstwo ciekawych ludzi i zawiązać ciekawe zawodowe znajomości. W tej branży jest to niezwykle istotne – tłumaczy.

Dariusz uważa swój ostatni film za największe dotychczasowe osiągnięcie. – Mimo że jest krótki, mimo że nie wiadomo, czy odniesie sukces, to uważam, ze jest to mój najlepszy film i jestem bardzo z niego zadowolony. Myślenie o tej historii, planowanie, wszystkie formalności trwały pół roku, a efektem jest 5-minutowy film – podsumowuje mody reżyser.

Na film Polaka można głosować na stronie internetowej: http://filmg.co.uk/en/films/942/.

Magdalena Grzymkowska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (0)

_