23 maja 2013, 09:32 | Autor: Małgorzata Bugaj-Martynowska
London Eagels F. C.                    Przygoda na murawie

Amatorski London Eagels F. C. jest prawnie zarejestrowaną jednostką, która istnieje nieprzerwanie od siedmiu lat jako klub polonijny. Klub wyszedł naprzeciw potrzebom młodej Polonii, szczególnie dzieciom i młodzieży która przyjechała na Wyspy po 2004 roku. Zarządowi klubu, na którego czele stoi prezes Andrzej Błasik, leży przede wszystkim na sercu działalność na rzecz wspierania i rozwijania aktywności fizycznej dzieci i ich prawidłowy rozwój, ponieważ jak twierdzą osoby odpowiedzialne za prowadzenie klubu, dzieci i młodzież mieszkająca na Wyspach mają na co dzień zdecydowanie za mało ruchu, a czas przeznaczony na taką aktywność w dużej mierze spędzają przed ekranem telewizora lub przed komputerem.

 

– W tej klub liczy około 100 dzieci, w wieku od 4-12 lat. Jest to najwyższa liczba dzieci od 2006 roku, która systematycznie trenuje dwa razy w tygodniu pod okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Klub od zeszłego roku przechodzi transformację organizacyjną pod wodzą nowego prezesa Andrzeja Błasika oraz sekretarza klubu Artura Majchrowskiego. Kadra składa się z siedmiu licencjonowanych przez FA trenerów w rożnym stopniu zawansowania. Mamy w swoich szeregach także świeżo upieczonego trenera UEFA B licence, co jest mało spotykane jeśli chodzi o kluby grające w „Grassroot” („Grassroot” nazwa potoczna największych klubów amatorskich – młodzieżowych w Anglii – przyp. red.). Nasze drużyny grają w najsilniejszej lidze w „Grassrott” Harrow Young Football League. Liga ta została wybrana najlepszą ligą w 2011 roku na Wyspach.

Na szkolnej murawie, w przerwie między zajęciami/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Na szkolnej murawie, w przerwie między zajęciami/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

Aby nasze „Orly”, tak potocznie nazywamy nasze dzieci, odniosły jakiś sukces, staramy się nie kłaść nacisku na jakiekolwiek wyniki, by nie tworzyć niepotrzebnej presji w tak młodym wieku. Kierujemy się przede wszystkim dobrem dziecka, bo dziecko powinno uczyć się w bezpiecznym i bezstresowym środowisku, nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że układ nerwowy dziecka kształtuje się do 13. roku życia dziecka. W związku z tym, naszym celem jest nauka poprzez zabawę i zależy nam przede wszystkim na tym, aby dzieci przychodziły na treningi z uśmiechem i z uśmiechem wracały do domu – mówił Jacek Pobiedziński, rzecznik prasowy London Eagels F. C.

 

Turniej piłkarski

Pracownicy klubu zachęcają do wzbudzania w dzieciach innych zainteresowań, które mogą dziecku dostarczać przyjemności na równi z tymi, które oferuje mu telewizja, czy komputer, a przy tym w nieporównywalny sposób przyczyniają się dla jego rozwoju psychicznego, fizycznego i przede wszystkim do zachowania zdrowia teraz i w przyszłości, kiedy będą już dorosłymi ludźmi. Tomasz Dorabiała, jeden z trenerów piłki nożnej w klubie, podkreśla, że ważne jest, aby w jak najmłodszym wieku zaszczepić w dziecku potrzebę i zamiłowanie do uprawiania sportu, do spędzania czasu wolnego na świeżym powietrzu.

– Zgodnie z misją London Eagels F. C. klub organizuje między innymi turnieje piłkarskie dla dzieci, w których oprócz przysłowiowej szczypty rywalizacji liczy się przede wspólnie spęczony czas. W tym celu trenerzy na co dzień współpracujący z London Eagels F. C. dotarli na grunt polskich szkół sobotnich, między innymi do szkoły im. Marii Konopnickiej, szkoły im. T. Kościuszki i szkoły im. Ryszarda Kaczorowskiego, by w uczniach placówek zaszczepić chęć do uprawiania sportu i przede wszystkim dobrej zabawy – mówił Tomasz Dorabiała, zaznaczając, że. rywalizacja stawiana jest na samym końcu, bo chodzi o to, aby dzieci zachęcać do uprawiana sportu, a nie zniechęcać żmudną pracą i walką o trofea. – Turniej piłkarski, którego finał odbędzie się 2 czerwca w specjalnie wynajętej ku temu hali na Norholt, w tym roku będzie miał miejsce po raz drugi na tak dużą skalę. W turnieju wezmą udział reprezentacje polskich szkół sobotnich, uczniowie szkół sobotnich podzieleni na trzy grupy wiekowe oraz dzieci w wieku od 5-12 lat, które są członkami drużyn klubowych. Klub wyznaczył trenerów, którzy zostali oddelegowani do poszczególnych szkół, aby nawiązać z nimi współpracę i rozpocząć pracę z dziećmi. Moja rola polega na szkoleniu dzieci podczas treningów, które mają miejsce po zajęciach szkolnych. Turniej stanowi rodzaj zachęty dla dzieci do gry w piłkę nożną. Uczniowie biorący udział w turnieju mogą przystąpić do klubu i uczestniczyć w proponowanym przez klub programie – treningach, które odbywają się dwa razy w tygodniu i są uwieńczone meczami – mówił trener London Eagels F. C., prowadzący zajęcia z dziećmi w szkole na Willesden Green.

Tomasz Dorabiała – przygotowuje do turnieju piłkarskiego drużyny ze szkoły im. M. Konopnickiej na Willesden Green/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Tomasz Dorabiała – przygotowuje do turnieju piłkarskiego drużyny ze szkoły im. M. Konopnickiej na Willesden Green/ Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

Każdy uczeń, który ma ochotę może przyjść na boisko szkolne i uczestniczyć w takim treningu może zgłosić się do trenera w czasie przerwy lub po zajęciach szkolnych w szkole sobotniej.

– Pracujemy głównie nad motoryką i koordynacją ruchową dziecka, techniką poruszania się na boisku. Uczymy od najmłodszych lat dzieci koordynacji ruchowej, pracy w zespole i podejmowania przez dziecko własnych decyzji, które w przypadku gry na boisku dotyczą sytuacji, kiedy np. dziecko samo decyduje, kiedy poda piłkę do innego zawodnika – powiedział Tomasz Dorabiała, który podkreśli, że zawodnikami mogą być także dziewczynki i dla nich także jest miejsce na boisku. Trener dodał, że zdarzają się zapytania o przystąpienie do klubu dziewczynek, ze strony rodziców dzieci. – W najmłodszych grupach wiekowych, na każdej sesji około 30 minut fundamentalnych rozgrzewek ruchowych jest połączonych z ćwiczeniami koordynacyjnymi, które pomagają właśnie stworzyć podstawowe ścieżki układu nerwowego w organizmie dziecka i rozwijają receptory ruchowe przekazujące informację do mózgu o pozycji ciała w przestrzeni. Dziecku potrzebne to jest do balansu czy koordynacji ruchowej, bez której nie da się wyszkolić dobrze technicznego zawodnika w przyszłości. Zależność techniczna zawodnika bowiem jest zależna od sprawności całego ciała, a nie nogi kopiącej, jak niektórzy sądzą – powiedział Jacek Pobiedziński.

– Zdarzają się także prawdziwe talenty piłkarskie wśród dzieci, u których trener może dostrzec wyjątkowe predyspozycje do gry w piłkę nożną. Zalicza się do nich przede wszystkim duża ruchliwość dziecka i fakt, że piłka klei się tym zawodnikom do nóg, potrafią ją na długo zatrzymać. Ważna w takim przypadku jest współpraca z rodzicami i praca nad rodzicami, którzy nie mogą wywierać presji na swoich dzieciach. Każdy z rodziców dziecka przystępującego do klubu, zobowiązany jest do obejrzenia specjalnego filmu, z którego wynika jak może pomoc w realizacji marzeń swojemu dziecku i jak współpracować z trenerami dziecka – mówił opiekun dzieci z Willesden Green.

 

Tekst i fot.: Małgorzata Bugaj-Martynowska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (0)

_