06 marca 2015, 09:01
Obrońmy egzamin z polskości

Kampania mająca na celu utrzymanie egzaminu z języka polskiego na poziomie A-level w rozkwicie. Patronat nad nią objęła Polska Macierz Szkolna, ale także do akcji przyłączył się „Dziennik Polski” i POSK, w którego holu za sprawą tych trzech podmiotów powstaje punk informacyjny, umożliwiający podpisanie specjalnie ku temu przygotowanej dwujęzycznej petycji. Nieodpłatne wsparcie dla uruchomienia tego punktu zaoferowała jedna z polskich komercyjnych firm reklamowych.

Oprócz tego petycję można podpisać drogą on-line. Link do niej znajduje się na stronie internetowej PMS (www.polskamacierz.org) oraz na stronie „Dziennika Polskiego” (www.dziennikpolski.co.uk). Uruchomienie podobnej inicjatywy zapowiadają polskie szkoły uzupełniające. Ważną rzeczą jest, aby oprócz imienia i nazwiska wpisać swój adres zamieszkania i aby głosów poparcia było jak najwięcej, dlatego Macierz apeluje, aby z informacją o kampanii docierać do jak największych skupisk Polaków i Brytyjczyków polskiego pochodzenia, do szkół, instytucji, organizacji, parafii, sklepów, firm i przede wszystkim osób ze swojego najbliższego otoczenia. Dotychczas petycję podpisało już kilka tysięcy osób. Wśród nich znalazło się poparcie Witolda Sobkowa, Radosława Sikorskiego czy Katy Carr oraz głosy poparcia ze strony wielu instytucji zarówno polskich, jak i brytyjskich, dyrektorów, nauczycieli i rodziców z polskich szkół uzupełniających, a także mediów. Jednak, aby petycja uzyskała znaczący wydźwięk, a głos polski w tej sprawie był słyszalny i dostrzeżony przez Chief Executive AQA, powinno się na niej znaleźć 100 tysięcy podpisów. Nie zaprzestajemy więc działań w obronie tak ważnej dla nas polskiej kwestii, która może zaważyć na wychowaniu i edukowaniu w polskości przyszłych pokoleń.

Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska
Fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

„Dziennik Polski” śladem publikacji „Nie damy pogrześć A-level” (TP nr 35, 20-22 lutego 2015) ponownie zebrał opnie na temat likwidacji egzaminu A-level, jednak tym razem od osób bezpośrednio związanych z edukacją i kształceniem dzieci oraz młodzieży w polskich szkołach uzupełniających. Pismo zapowiada kontynuację tematu.

 

Aleksandra Podhorodecka – prezes PMS

Skasowanie tego egzaminu to poważna sprawa. Egzamin pomaga uczniom przy dostaniu się na studia, jako dodatkowy atut. Brak wizji egzaminu, oznacza, że dzieci w szkołach sobotnich zakończą edukację w wieku 15 lat, a nie 17, 18. To bardzo krytyczny okres w rozwoju dziecka. Jestem zaskoczona faktem, że ten egzamin może zostać zlikwidowany, ponieważ nie było wcześniej ku temu żadnych sygnałów. Nie pomyślano o wielu aspektach mówiąc o likwidacji tego egzaminu. Wiedzieliśmy, że będą zmiany dotyczące zdawania egzaminu i liczyliśmy, że AQA zwróci się do nas o pomoc przy rekonstrukcji tego egzaminu.

 

Małgorzata Kalinowska – z-ca dyrektora w PSPO im. Heleny Modrzejewskiej na Hanwell

Egzamin z A-level dla polskiej rodziny i polskiego dziecka to poważny rys w życiorysie. Wpływa on bowiem na przestrzeń społeczną, która determinuje rozwój osobisty człowieka.

Kiedy odbiera się nam własność jakim jest ów egzamin z języka ojczystego to tak jakby odbierało się nam naród.

Nie będziemy siedzieli z założonymi rękoma-będziemy walczyli.

 

Marta Niedzielska – kierownik Biura PMS

Akcja obrony egzaminu A-level w pełnym wymiarze ruszyła od piątku wieczorem ubiegłego tygodnia, kiedy w eter weszła stworzona przez nas elektroniczna petycja kierowana do Chief Executive AQA, która domaga się zmiany decyzji AQA dotyczącej wycofania egzaminu po 2018 roku. Petycja natychmiast zaczęła cieszyć się ogromną popularnością, dołożyliśmy wszelkich starań aby tak się stało, po przez rozesłanie jej do całej sieci kontaktów istniejących już w naszej bazie, jak i do osób, które zgłosiły się do nas po usłyszeniu tej dramatycznej wiadomości. W ciągu dwóch dni weekendu mieliśmy zebrane ponad 2 i pół tysiąca podpisów, w czwartym dniu akcji dobijamy do 4 tysięcy. To wspaniała liczba, z której się cieszymy i bardzo dziękujemy. Nie zaprzestajemy wysiłków w rozsyłaniu tej wiadomości, do wszystkich, którzy mogą być zainteresowani. Promujemy zbieranie podpisów pod petycją drukowaną, formularz drukowanej petycji rozsyłamy wszędzie, jest dostępny również na naszej stronie. Można podpisać petycję także w Biurze PMS. Wiemy o organizujących się miejscach, gdzie można petycję podpisać w całej Wielkiej Brytanii

 

Grażyna Ross dyrektor PSS im. Marii Konopnickiej na Willesden Green

Bardzo potrzebne jest poparcie szkół, bo egzamin z A-level jest ważny dla każdego dziecka i dla Polski. Dzieci nie kończą swojej edukacji na „Sierotce Marysie…”, bo jeżeli tak się stanie, to będzie to tragedią i dla tych dzieci, i też dla naszego kraju. Jacy to będą Polacy bez znajomości literatury, klasyków, historii niepodległościowej? Jeżeli tego egzaminu zabraknie, to język dzieci przestanie się rozwijać, będą one posiadały umiejętność pisania i czytania, która może łatwo pójść w zapomnienie. Rząd polski poprzez kanały dyplomatyczne powinien wesprzeć tą akcję.

 

Grażyna Szczepaniak – dyrektor PSS im. Adama Mickiewicza w Leyton

Musimy zrobić wszystko aby egzamin A- Level z języka polskiego nie przepadł. Kandydatów do zdawania tego egzaminu przybywa, więc dlaczego odbierać im szanse? Skoro Polaków w Wielkiej Brytanii jest ponad milion, czemu nie mieliby mieć prawa zdawać egzaminu z języka polskiego? Szanse edukacyjne powinny być wyrównane , czemu więc nasza młodzież miałaby być pokrzywdzona? Głęboko wierzę, że nie jest to decyzja ostateczna i egzamin nie zostanie zlikwidowany, bo przecież nie można kierować się tylko oszczędnościami.

 

Grażyna Maczkowska – dyrektor PSS w Enfield

W szkole w Enfield wykładany jest język polski na poziomie A-level od 3 lat. Sama uczę polskiego A-level od 4 lat w angielskiej szkole. Liczba uczniów zdających podwoiła się, a w przypadku  GCSE potroiła. Nie rozumiem dlaczego te egzaminy miałyby być nieopłacalne. Jako mniejszość posługująca się drugim językiem w UK powinniśmy walczyć o utrzymanie tego egzaminu, gdyż dzięki niemu nasze dzieci zyskują dodatkowe punkty UKAS na studia w Anglii i mają otwartą drogę na studia w Polsce. Nikt nie powinien decydować w imieniu tak dużej polskiej społeczności i wynaradawiać nasze dzieci z tradycji i kultury. Dla nich to jest często ostatni kontakt z polską literaturą czy filmem.

 

Michał Siewniak, radny w powiecie Welwyn Hatfield oraz pracowniki pozarządowej organizacji Community Voluntary Services in Broxbourne and East Herts

Z dużym zaskoczeniem przeczytałem informacje, że rząd brytyjski, inspektorat edukacyjny (AQA) planuje zlikwidować język polski na poziomie A-level. Rozumiem, że sytuacja ta może być to spowodowana trudną sytuacją finansową, cieciami w sektorze publicznym, aczkolwiek język polski stał się w ostatnich 10 latach jednym z najpopularniejszych dodatkowych egzaminów, do których przygotowywała się polska młodzież mieszkająca na terenie Wielkiej Brytanii. Sam miałem okazję, pracując w szkole średniej w Watford, przygotowywać polskich uczniów, jak również uczniów innych narodowości do egzaminu GCSE oraz A-level. Za każdym razem było to piękne doświadczenie. To też niesamowita okazja aby móc się „pochwalić” znajomością obcego języka oraz ogromna szansa, która staje się przepustką do podjęcia studiów w Polsce. Cały proces zwiększa w uczniach ich poczucie własnej wartości, motywuje do dalszej pracy, a także pogłębia więź z ziemią przodków.

Wierze, że dzięki interwencji polskich placówek dyplomatycznych, PMS, polskich szkół sobotnich oraz „Dziennika Polskiego”, decyzja ta zostanie cofnięta.

 

Marta Bniński, dyrektor polskiej szkoły im. Tadeusza Kościuszki na Ealingu

Decyzja ta jest ewidentnie dyskryminująca i krzywdząca z wielu względów. Wszyscy od lat obserwujemy ogromny rozwój polskich szkół w Wielkiej Brytanii ze stale zwiększającą się liczbą chętnych do podejmowania nauki uczniów, których rodzice bardzo doceniają dwujęzyczność i dokładają wszelkich starań aby móc kształcić swoje dzieci równocześnie w dwóch językach. Trudno uwierzyć w argumenty AQA o małej ilości studentów zdających egzamin i o tym, że ilość ta będzie malała. Wręcz przeciwnie! Świadczą o tym rosnące listy dzieci oczekujących na miejsce w polskich szkołach oraz liczebność naszych klas na wszystkich poziomach nauczania. Język polski stał się drugim językiem używanym na Wyspach. Kształcenie w języku polskim i rozwijanie tego języka daje wiele perspektyw naszym wychowankom, nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w Polsce. Wspaniałe rezultaty egzaminów państwowych osiąganych przez naszą młodzież, przyczyniają się do poprawy statystyk w rankingach osiągnięć (school league tables) niejednej ze szkół angielskich i dają naszej młodzieży poczucie przynależności, dumę ze swoich korzeni i osiąganych triumfów. Nie widzimy żadnego rozsądnego argumentu aby im to odbierać.

Dla młodych ludzi zdawanie egzaminu państwowego po 13 latach nauki jest uwieńczeniem ich wytrwałej pracy i rozwoju kulturowego, patriotycznego oraz duchowego. Zlikwidowanie możliwości zdawania egzaminu nie motywuje do pracy i kultywowania tego, co przekazujemy w szkole. Decyzja o likwidacji tego egzaminu może być bardzo istotna w utrzymaniu ośrodków polskości jakimi są polskie szkoły, tworzone i rozwijane przez kilka pokoleń ciężkiej pracy oraz ogromnego poświęcenia naszych prekursorów z powojennej emigracji. Ponad 60 lat tradycji przekazywania nie tylko wiedzy o literaturze, historii, geografii i religii, ale także rozbudzanie i kultywowanie polskości, jak i pielęgnowanie naszych obyczajów, i pięknych tradycji może ulec degradacji z powodu tego, że rodzice zaniechają posyłania swoich dzieci do polskich szkół.

Argumentacja, że brak jest odpowiedniej ilości wykwalifikowanych egzaminatorów jest wręcz trudna do zaakceptowania. Do tej pory egzaminatorów wystarczało, a skoro według opinii AQA liczba kandydatów do egzaminów maleje, to stwierdzenie, że nie ma odpowiedniej ilości egzaminatorów jest nielogiczne.

Dlaczego wobec tego, ma być ta droga dla nas zamknięta, skoro inne mniejszości narodowe nadal mogą kształcić i rozwijać swój dorobek edukacyjny i kulturowy? Czyż to nie jest dyskryminacja?

Apeluję do wszystkich o podpisanie petycji i dołożenie wszelkich starań o zapewnienie możliwości zdawania egzaminu z języka polskiego w polskich szkołach, abyśmy mogli nadal kształcić „młodych ambasadorów polskości”, którzy będą dumni ze swoich korzeni.

 

Tekst i fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

komentarze (2)

  1. Dajmy szansę naszym dzieciom możliwość uzyskania certyfikatu i większych szans dostania się na lepsze studia. A level z j.polskiego to furtka do otrzymania lepszej pracy. Nie zmarnujmy tej szansy dla następnych pokoleń.

  2. moi synowie….a sa juz dorośli uczęszczali do polskiej szkoły i jeden z nich tylko dlatego ze zdał A level egzamin dostał sie na Southampton University…i mogl studiować wydział który wybrał….byłam bardzo dumna, obaj moi synowie zdawali egzaminy z jeż polskiego….