01 stycznia 2016, 10:48 | Autor: Aleksandra Podhorodecka
British Academy Schools Language Awards

Biorąc pod uwagę fakt, iż mimo różnych zapewnień, że egzamin AL z języka polskiego zostanie zachowany, przyszłość tego egzaminu wcale nie jest zapewniona – każda inicjatywa promująca naukę języków obcych w Wielkiej Brytanii powinna być sumiennie śledzona i entuzjastycznie popierana. I dlatego właśnie, we wtorek 15 grudnia, w jakże napiętym czasie przedświątecznym, znalazłam się w British Academy, przy Trafalgar Square, na uroczystości nadawania odznaczeń BASLA (British Academy Schools language Awards). Pojechałam na konkretne zaproszenie polskiej szkoły im. Fryderyka Chopina w Southampton, która znalazła się na liście finalistów tego prestiżowego odznaczenia. Jak się później okazało, szkoła z Southampton nie była jedyną polską placówką oświatową, która znalazła się w tym prestiżowym gronie finalistów. Towarzyszyła jej również polska szkoła sobotnia z Glasgow. Znaleźć się w 14-osobowym składzie finalistów, z 150 zgłoszonych projektów, to nie byle jakie wyróżnienie. Brawo!

Jadąc na spotkanie na Trafalgar Square nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Słyszałam o BASLA Awards, nie bardzo jednak wiedziałam na czym opierały się te wyróżnienia. Wizyta w British Academy trochę mi otworzyła oczy na pracę, którą ta instytucja wykonuje, promując w Wielkiej Brytanii naukę języków obcych. Jak wiemy, nauka ta – w angielskim systemie edukacyjnym – zajmuję pozycję Kopciuszka. Anglikom niełatwo przychodzi nauka języków obcych, a skoro język angielski jest dzisiaj światowym językiem biznesu i technologii, Anglicy nie mają nawet szczególnej motywacji w zmaganiu się z nauką języków obcych.

W szkołach angielskich nauczane są trzy podstawowe języki obce: francuski, niemiecki i hiszpański. Nauka tych języków od niedawna zaczyna się już w szkole podstawowej, gdzie uczniowie spotykają się z nowym językiem poprzez kontakt ze słownictwem, muzyką i piosenkami danego kraju. Uczą się cyfr, dni tygodnia, kolorów. Jest to takie łagodne wprowadzanie uczniów w obcy świat, z którym zetkną się na dobre dopiero w gimnazjum.

Pozostałe światowe języki, jak chiński (mandaryński), rosyjski czy arabski, które dzisiaj odgrywają coraz większą rolę w kontaktach międzynarodowych, są nauczane, ale już raczej w lingwistycznych ośrodkach czy na wyższych uczelniach, względnie w szkołach uzupełniających. Decyzją rządową z początkiem tego roku postanowiono zlikwidować państwowe egzaminy z języków tzw. „mniej nauczanych”, a między nimi, oczywiście, i z języka polskiego. Jak wiemy wywołało to burzę protestów w różnych grupach mniejszościowych, która trochę ucichła kiedy otrzymaliśmy zapewnienie, że języki te zostaną jednak zachowane. Może trzeba będzie do tego tematu jeszcze powrócić!

Wróćmy jednak do Brytyjskiej Akademii i BASLA. Akademia patronuje innowacyjnym projektom promującym nauczanie języków obcych, poprzez przeprowadzanie badań, dyskusji, wydarzeń publicznych, sztukę, kampanie i odznaczenia.

Wyróżnienia BASLA są przyznawane już od czterech lat i polegają na wspieraniu projektów, które mają na celu , w sposób nowoczesny i innowacyjny zachęcać młodych do uczenia się języka obcego na poziomie wyższym. Projekty te obejmują całą Wielką Brytanię i z 150 nadesłanych projektów Akademia wyróżniła czternaście najlepszych, reprezentujących Anglię, Szkocję, Walię i Północną Irlandię oraz szkoły uzupełniające. W doborze finalistów Akademia położyła specjalny nacisk na partnerskie projekty, które prowadzą do budowania wspólnoty ogarniającej różne grupy mniejszościowe. Wyróżnione projekty wykazały jak szeroko rozpowszechniona jest inicjatywa Akademii i jak nowoczesne metody nauczania rozwijają zainteresowanie uczniów i prowadzą do szerszego poznawania środowiska w którym dany język jest używany.

Projekty mogą być składane albo przez szkołę angielską, w której nauka języka obcego poza normalnymi ramami nauczania osiąga wspaniałe wyniki, albo przez szkoły uzupełniające, które w swoich programach mają promowanie nauki języka ojczystego danej grupy mniejszościowej.

Spacerując po sali, w której wszystkie wyróżnione projekty miały swoje stoiska, miałam okazję porozmawiać z ludźmi, dla których nauczanie języka obcego, czy to w szkole angielskiej czy w szkole uzupełniającej jest pasją życiową. Ludźmi, dla których decyzja rządowa odnośnie przyszłości egzaminów z języków rzadziej nauczanych jest dramatycznym krokiem wstecz w polityce rządowej. Rozmawiałam z nauczycielami gujarati, tureckiego, współczesnego greckiego, arabskiego, irlandzkiego, walijskiego, łaciny i starożytnego greckiego. Wszyscy podkreślali ogromną wartość posiadania drugiego języka, który, decyzją rządową, może być mniejszościom narodowym mieszkającym w Wielkiej Brytanii odebrana. Bo trudno jest zachęcać młodych do nauki języka jeśli na końcu tego procesu edukacyjnego nie ma tej przysłowiowej „marchewki”.

Każda z grup finalistów pracowała nad zupełnie innym projektem. Współpracowano z lokalnym muzeum, z British Museum, teatrem, lokalnym radiem i telewizją, szkołą kucharską, uniwersytetami, szkołami za granicą. Wprowadzano do szkół angielskich, powszechnych czy gimnazjum, starszych uczniów czy studentów wyższych uczelni, którzy, pracując z niewiele od nich młodszymi uczniami, zachęcali ich – poprzez grę, śpiew, gotowanie czy opowiadanie bajek – do poznawania nowego języka i nawiązywania kontaktu ze światem. Zachęcano rodziców do współpracy . Wszystkie ich wysiłki nagrywano na taśmy, notowano skrzętnie w raportach, wykresach i sondażach. Widać było jak młodzi uczestnicy, zarówno uczniowie jak i dorośli, cieszą się osiągnięciami projektu, nabywają doświadczenie, stają się pewniejsi siebie. Wszyscy byli ogromnie zaangażowani, cieszyli się swoimi wynikami oraz faktem, iż ich wysiłek został przez Akademię doceniony. Miło było patrzeć na entuzjastyczne twarze młodych uczestników i dumę towarzyszących im nauczycieli.

Dwie polskie szkoły, wyróżnione przez Akademię, miały zupełnie odrębne projekty, choć bardzo wspólny temat: jak zachęcić naszych nastolatków w polskich szkołach do kontynuowania nauki języka polskiego w momencie, kiedy odpowiedzialność za tą naukę spada właśnie na ich ramiona. Oni bardzo często, właśnie w wieku 12-13 lat podejmują decyzję opuszczenia szkoły sobotniej i zaprzestania nauki. Szkoła im. Fryderyka Chopina z Southampton skoncentrowała się nad promocją języka polskiego w starszej grupie wiekowej w ramach działalności we własnej szkole, gdzie, niestety, trochę uczniów ucieka osiągnąwszy ten magiczny wiek nastoletni. Poprzez wiedzę, umiejętności, postawy i symbol drzewa, które potrzebuje zdrowych korzeni (tożsamość polska) i świeżego powietrza (otaczająca nas rzeczywistość angielska), szkoła przygotowuje zajęcia dla starszych uczniów na portalu komputerowym. Szkoła w Glasgow, również na terenie własnej szkoły, przeprowadziła program oparty na szkolnym radiu. Uczniowie starszych klas przeprowadzali wywiady z ciekawymi osobistościami związanymi z polską historią, prowadzili występy muzyczne i dramatyczne opierając się na polskiej literaturze i polskim folklorze. Młodzi uczestnicy wyrabiali w ten sposób poczucie własnej wartości, nabierali odwagi i pewności siebie, poznawali motywację działania. Widząc korzyści płynące z posiadania drugiego języka, który pozwala im uczestniczyć w tak ciekawym projekcie, łatwiej decydowali się na pozostanie w szkole aż do dużej matury, na którą będą musieli jechać aż do Edynburga, bo w Szkocji nie ma możliwości zdawania naszych egzaminów z języka polskiego na poziomie GCSE i AL w lokalnej szkockiej szkole.

Po wysłuchaniu wszystkich finalistów i obejrzeniu ich ciekawych prezentacji Akademia przyznała dwie główne nagrody – jedną normalnej szkole angielskiej, która wybitnie przykłada się do tego aby promować naukę języków obcych i drugą, równorzędną, szkole uzupełniającej za jej wysiłek promowania nauki języka ojczystego. Z przyjemnością mogę oznajmić, że w tej drugiej dziedzinie pierwsze miejsce zajęła Polska Szkoła Przedmiotów Ojczystych w Glasgow. Nagrodę tą wręczył i wygłosił parę słów uznania pan konsul Janusz Wołosz. Gratulujemy i my.

Aleksandra Podhorodecka

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Aleksandra Podhorodecka

komentarze (0)

_