17 stycznia 2023, 11:48 | Autor: admin
Relaks z poezją

 

 

Nakładem Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie w Londynie ukazał się właśnie najnowszy tom poezji pod tytułem „Pisarze i malarze”, z którego pochodzą cytowane u nas fragmenty.

Grafika Joanny Ciechanowskiej

Bożena Helena Mazur-Nowak

Poetka i prozaiczka pochodząca z Opola. W Wielkiej Brytanii mieszka od 2004. Jej wiersze i opowiadania można znaleźć w ponad stu międzynarodowych antologiach i almanachach. Laureatka wielu konkursów poetyckich. Jej wiersze i proza zostały przetłumaczone na ponad dwadzieścia języków. Mieszka w okolicach Londynu.

 

 

KOCHAM JESIEŃ

Kocham babie lato wiatru uczepione

I liście niesione na jego ogonie

Ptaki zatroskane na walizkach siedzą

Zbierają się w podróż za morze daleko

 

Kocham panią jesień odzianą w purpurę

I te mgły jak mleko i szron o poranku

Szare ciężkie chmury wiszące nad głową

Kalosze i parasol ociekające na ganku

 

Kocham blade słońce wiszące tak nisko

Całujące czule astrów małe główki

Kocham absolutnie ja w jesieni wszystko

Bez żadnych wytyków żalów i wymówki

 

Kocham jesień…

 

TATO

Kiedyś to ty przez życie prowadziłeś mnie za rękę,

Uczyłeś składać litery w słowa, czytać ze zrozumieniem.

Pokazywałeś kolory szarego świata,

Pocieszałeś w niepowodzeniach. Uczyłeś walczyć o swoje.

 

Dzisiaj to ja prowadzę ciebie za rękę,

Uczę na nowo chodzić i znaczenia zapomnianych słów.

Staram się pokolorować twoje szare życie,

Pocieszam kiedy bezradny płaczesz. Walczę o ciebie.

 

MOJA SAMOTNOŚĆ

Przyczepiła się do mnie samotność

Niby przypadkiem na mnie wpadła

Chwyciła mnie mocno pod ramię

Przyszła do domu i tak już została

 

Czyta ze mną poranne gazety

Pisze listy do samej siebie

Nosi moje zdeptane pantofle

I wie to czego ja nie wiem

 

Gdy wychodzę pokornie czeka

Nie narzeka nie ględzi nie gdera

Jest szczęśliwa kiedy powracam

Domu drzwi pomaga otwierać

 

Mówi do mnie: nie jesteś sama

Przecież mieszkam razem z tobą

Pokochałam cię i już zostanę

Zawsze będę pod ręką obok

 

Tomasz Mielcarek:

poeta i działacz polonijny urodzony w 1974 r. Należy do grupy artystycznej KaMPe, współorganizował też Festiwal Poezji Słowiańskiej w Londynie. Mieszka w Anglii.

Na moje pytanie, czy do pisania poezji potrzebne są jakieś specjalne warunki, poeta odpowiada:

W swojej poezji, najwięcej miejsca poświęcam ludziom, których na co dzień „nie widać” – osobom samotnym; cierpiącym z powodu utraty, przemocy lub biedy. Postuluję uważność oraz bezgraniczną empatię. Ponadto, nieustannie staram się przypominać o ciągłym rozpadzie i niestałości wszystkiego. 

W mojej ostatniej książce, „Pali się dzień” wydanej w grudniu bieżącego roku przez Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi/Dom literatury w Łodzi, oprócz wspomnianych już wyżej zagadnień, poruszam również problem niemożności opisania świata (w tym, oczywiście naszego doświadczenia, uczuć itd.) przy pomocy słów. Staram się konstruować wiersze w taki sposób, żeby dawały możliwość jak najszerszej interpretacji a słowa były jedynie drogowskazami, które pomagają czytelnikowi dotrzeć do jego indywidualnych przeżyć i uczuć.

Sytuacje i ludzie, o których piszę, to przede wszystkim moje obserwacje, własne przemyślenia i odczucia; to również usłyszane gdzieś historie, przeczytane książki, urywki artykułów prasowych, a wszystko to przefiltrowane przez upływ czasu, dojrzewające w ciszy, aby pewnego dnia skrystalizować się w postaci wierszy. 

W wielu moich wierszach  staram się stworzyć płaszczyznę, na której odwołuję się do filozofii Adwajtywedanty.

 

 

ZAPAMIĘTAJ

To wszystko jest ważne, liczy się każdy szczegół:

Ta jaśniejąca w oddali bryła, która nagle

Zmieniła swój kolor przeistaczając się

W migocący punkt; i ten niespodziewany błysk

 

A potem już tylko drzewo nafaszerowane

Światłem i tysiące dzikich pszczół uwięzionych

W płonącym ulu, wołających głośno,

Krztuszących się własnym ciałem; i ludzie z wiadrami

 

I strumienie wody gasnące pod ścianą ognia;

Cisza, gdy słychać ciężkie oddechy

A wiatr wzbija popiół i niesie go wysoko

Jak latarnie, jak wiadomość o czyjejś śmierci.

 

Renata Cygan

 poetka i tłumaczka, redaktorka naczelna Kwartalnika Literacko-Artystycznego „Post Scriptum”. Laureatka wielu konkursów, w 2021 udekorowana przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego odznaczeniem „Zasłużony dla kultury polskiej”. W Anglii mieszka od 1992.

Poetka tak mówi o swojej twórczości:

„Nie lubię opowiadać o swoich wierszach, nie lubię ich „rozbierać”. Myślę, że rolą poety nie jest analizowanie poezji, tylko jej pisanie. Wiersz, jak każdy rodzaj sztuki, powstaje w emocjach, pod wpływem przeżyć, w stanie innego rodzaju czujności i wrażliwości. Nieraz trudno jest opowiedzieć, co nas pchnęło do spisania myśli w taki a nie inny sposób. 

Moje życie jako poetki w Anglii nie różni się pewnie od życia poetów w innych zakątkach świata. Jak wiemy, z poezji nie da się wyżyć, więc pozostaje ona w sferze pasji, hobby. Poetka w Anglii pracuje zawodowo w mediach, należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich na Obczyźnie i stara się utrzymywać stały kontakt z twórcami na całym świecie, co w obecnych czasach bardzo ułatwiają media społecznościowe. Poetka w Anglii zajmuje się także tłumaczeniami wierszy swoich kolegów i koleżanek po piórze na język angielski. Często wyjeżdżam na spotkania Stowarzyszenia Autorów Polskich (Oddz. II warszawski), którego jestem wiceprezeską. Staram się także bywać na festiwalach i zlotach poezji w Polsce i za granicą. Bywałam m.in.: w Wilnie, Bułgarii, Rosji a nawet w Indiach. Poznałam całe morze nietuzinkowych twórców z całego świata, co niewątpliwie rozwija i poszerza horyzonty i daje możliwość nawiązywania interesujących kontaktów.

Jestem redaktorką naczelną Niezależnego Kwartalnika Literacko-Artystycznego „Post Scriptum”, który powołaliśmy do życia ponad 3 lata temu. Do tej pory wyszło już 20 numerów! Pismo z założenia miało być egalitarne (nie elitarne ani branżowe). Przybliżamy czytelnikom zagadnienia sztuki i literatury w jak najszerszym aspekcie. Myślą przewodnią jest przekazywanie interesujących informacji i materiałów dotyczących zarówno znanych pisarzy, poetów czy artystów wizualnych, jak i prezentowanie i promowanie młodych talentów. Siłą naszego pisma są wywiady, a także oprawa graficzna, która odróżnia nas od innych pism o kulturze i sztuce na rynku. 

Mam wspaniały Zespół składający się z artystów, dziennikarzy i entuzjastów, którzy są pełni pozytywnej energii i pomysłów, co przekłada się na sukces w postaci każdego kolejnego numeru. „Post Scriptum” można czytać za darmo na platformach Yumpu i issuu, wersja papierowa jest na razie dostępna jako druk na życzenie, ale pracujemy nad innymi opcjami dystrybucji. Raz w roku ogłaszamy Plebiscyt na Artystę Roku wg. „Post Scriptum”, który wieńczy wręczenie statuetki dla zwycięzcy i uroczysta gala, która w poprzednim roku miała miejsce w Piwnicy pod Baranami. 

 

 

A PLATANY WCIĄŻ TAŃCZĄ

Twoje oczy kamienne oraz moje lamenty

Bulgot w głowie i wrony na śniegu

Wyświechtane piosenki woń melisy i mięty

I zdumienie płonienia w zarzewiu

 

W tobie słowa brzemienne we mnie trzepot kolibra

Rozsypuję się skargą w okruszkach

Pozbawiona ziarenek przezroczysta klepsydra

Skazywana na ciemność wydmuszka

 

Twoje usta drewniane niedomknięte speszeniem

Wzrok błądzący od ściany do ściany

Rozrzucone nadzieje wszechobecne zwątpienie

I tańczące na wietrze platany

 

Grafika Joanny Ciechanowskiej

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_