29 maja 2020, 15:00
Powrót do źródła

DOKĄD? KTÓRĘDY? PO CO?
Czas i człowiek siedzą dalej w odosobnieniu, izolacji i ciszy i zwyczajnie popijają słodką herbatę, otworzyli drzwi domu i patrzą bez nadwyrężania oczu w przestrzeń bliską i daleką. Człowiek intuicyjnie zrozumiał, że cisza to nie to samo, co spokój wewnętrzny, bo zaczął odczuwać dziwną nijakość wszystkiego, co się wokół dzieje, i stawał się zagrożony myślami o przemijaniu i niewiadomą nicością jutra. Dlaczego nie słyszy pulsu Ziemi? Dlaczego błąka się w ciemności, próbując uniknąć światła, które go przyzywa i przyciąga?

Zwrócił się więc do Czasu:

– Byłeś zawsze zagadką, którą staramy się odszyfrować od zarania dziejów, przez filozofie, religie i szamańskie praktyki, nigdy nie schodzisz z widowni naszych rozważań. Zabierz mnie w podróż po swoim królestwie, bym przestał się wreszcie męczyć!

– Kiedy uczeń jest gotowy, nauczyciel się znajdzie – z humorem powiedział Czas. Właśnie teraz tworzysz historię swojego życia, nie przegap tego momentu, przestań czerpać z pokładów pamięci i zacznij tworzyć swoją przyszłość, zamiast fantazjować i sobie ją wyobrażać. Rodzi się twoja chwila teraźniejsza. I to jest wszystko, co masz, i wszystko, czego potrzebujesz. Opróżnij swoją czarkę, byś mógł napełnić ją świeżą aromatyczną herbatą.

Czas otworzył swoją Wielką Księgę, której pierwsze strony były skąpane w słońcu. To dobry moment, żeby cofnąć się do początku. By odzyskać swoją siłę i wiarę w siebie, musisz upiec chleb. Przypomnij sobie, jak wygląda młyn z wielkim kołem nad rwącą rzeczką, którego żarna rytmicznie mielą wszelakie ziarna, małe i duże, okrągłe i kanciaste na proszek wiązany w płócienne worki. A wszystko wokoło pokryte jest bajkowym białym pyłem. Jedyny warunek, to musisz chcieć, a twoje intencje i pasja to dodatkowe niezbędne składniki.

Weź mąkę, wodę, drożdże i sól, i wymieszaj je drewnianą łyżką i postępuj ściśle według przepisu. Potem posyp mąką stolnicę i zacznij wyrabiać ciasto. Niech twoje ramiona, ręce i palce ugniatają lepką masę, aż stolnica zacznie skrzypieć i stękać. Wtedy odstaw ciasto w ceramicznej misce i przykryj lnianym ręcznikiem. To jest alchemiczny czas powstawania chleba. Drożdże wyprawiają cuda z mąką i wodą, i jak zazdrosny czarodziej nigdy do końca nie ujawniają swoich sekretów. Ciasto dostaje duszę i rośnie, zwiększa objętość, przerasta formę i zaczyna „żyć”. Jest miękkie i możesz mu nadać każdy kształt. Teraz jest czas, by dodać trochę soli i może cukru. W twojej kuchni ty jesteś panem i możesz wzbogacać chleb własnym indywidualnym smakiem, nie bój się eksperymentować. Nikt jednak za ciebie nie może upiec twojego chleba. To jest twój chleb, i kiedy sam go pieczesz, masz pewność, że nikt niczego niechcianego nie dosypuje, nie dodaje i nie miesza.

Sprawdź dobrze temperaturę pieca i nie zaśnij, kiedy chleb jest w piecu. Jest wiele różnych gatunków chleba, ale ten podstawowy pierwszy bochenek niech zawsze będzie miarą twojego prawdziwego chleba, pielęgnuj rytuał i obrządek z nim związany. Powrót do źródeł jest zawsze możliwością nowego początku. Tak jak herbata jest ekspresją ziemi, na której dojrzewa, tak twój chleb jest esencją twojej siły i wyobraźni.

Grażyna Wasiak-Maxwell

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Grażyna Wasiak-Maxwell

komentarze (0)

_