16 sierpnia 2019, 13:47 | Autor: admin
15 sierpnia: Na wskroś polskie święto
Tegoroczne Święto Żołnierza w Londynie rozpoczęło się mszą św. w kościele pw. św. Andrzeja Boboli, po czym uroczystości przeniosły się do teatru Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego, gdzie weterani wojenni i kombatanci wraz ze swoimi bliskimi oraz honorowi goście wraz z przedstawicielami polonijnego środowiska wzięli udział w koncercie zorganizowanym przez Fundację Stowarzyszenia Polskich Kombatantów.

Przed samym koncertem głos zabrał prezes Fundacji SPK Czesław Maryszczak witając gości wieczoru, a w szczególności weteranów wojny, jak i wszystkich „którym Święto Żołnierza Polskiego jest bliskie sercu”.

Następnie przed publicznością żołnierskiej uroczystości ze słowem wstępnym wystąpiła Barbara Orłowska:

„Dzień 15 sierpnia na mocy rozkazu Ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanisława Szeptyckiego z 4 sierpnia 1923 stał się Świętem Żołnierza Polskiego. Od tego czasu dzień ten obchodzony był przez wszystkich żołnierzy polskich tak w Kraju, jak i za granicą. Bardzo ważnym jest podkreślenie faktu, że jest to Święto Żołnierza bez względu na to czy pełni funkcję w wojsku, czy jest w stanie spoczynku.

To także Święto Matki Boskiej Zielnej i pamiętna data zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 roku.

Rok 1944 to rok zwycięskich bitew żołnierza polskiego.

Święto Żołnierza Polskiego to dzień hołdu dla obrońców naszej Ojczyzny. Tych, którzy przez ponad dziesięć wieków historii naszej państwowości stali na straży jej granic i bezpieczeństwa. Dzięki wysiłkowi pokoleń żołnierzy, możemy dzisiaj cieszyć się wolnością okupioną często najwyższą ofiarą złożoną z własnego życia.

To szczególne święto w polskim kalendarzu przypomina o obronie granic, o utrzymaniu ciągłości państwa, o walkach o Polskę wolną i niezależną, a także o Emigracji Niepodległościowej rozrzuconej po wszystkich zakątkach świata.

Polska odzyskała niepodległość, jednak my wciąż mamy swoistą misję do spełnienia. Powinniśmy przypominać młodszym pokoleniom, jakim kosztem i iloma ofiarami żołnierzy została okupiona.

Chcemy przy okazji, słowami utworów bliskich sercu Polaków, przypomnieć Państwu szerszy kontekst tej części polskiej epopei, która rozegrała się na wielu płaszczyznach i trwała znacznie dłużej niż druga wojna światowa, a jej skutki czas rozłożył na kilka pokoleń rodaków, zamieszkałych nie tylko w Kraju.

Muzyka jest sztuką, która w bardzo głęboki sposób wyraża emocje ludzi. Towarzyszy nam w chwilach radosnych, pogodnych i wzniosłych, a także w czasach trudnych. Nadaje słowu niesamowitą moc. Dla polskiego narodu muzyka ludowa i patriotyczna jest czymś wyjątkowym, która w czasach zaborów i okupacji podczas II wojny światowej podtrzymywała Polaków na duchu, wskazywała na wielkość Narodu, a walczącym dodawała siły i otuchy.

Dzisiaj usłyszymy kompozycje, które powstawały w czasie II wojny światowej i były odpowiedzią na agresję Rzeszy Niemieckiej. Dzieła te pokazują dramaturgię walk, w których niejednokrotnie brały udział dzieci wychowywane w patriotycznym duchu miłości do Ojczyzny.

W tym roku obchodzimy również 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki, który przeszedł do historii, jako „ojciec polskiej opery narodowej”. Usłyszymy arie z opery «Paria», «Verbum nobile», «Straszny dwór», «Flis» i «Halka». ”

Wystąpienie Barbary Orłowskiej wprowadziło odświętną, patriotyczną atmosferę – a podniosły charakter uroczystości nadały już pierwsze takty „Karpackiej Brygady” i znane wszystkim słowa: …Myśmy tutaj szli z Narwiku.

Na scenie z wyborem pieśni patriotycznych i wojskowych oraz fragmentów operowych zaprezentowali się artyści: Natasha Day – sopran, Jadwiga Słomka – mezzosopran, Maciej O’Shea – baryton, Przemysław Baranek – baryton oraz Łukasz Krupiński – fortepian. Między dwiema częściami koncertu przed publicznością wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Orlęta” (pod kierownictwem Barbary Klimas Sawyer), którego „Wiązankę wschodnio-krakowska” przyjęto z prawdziwym entuzjazmem.

Raz jeszcze potwierdziło się, że artyści odgrywają niezastąpioną rolę w krzewieniu i promowaniu kultury polskiej. Uwrażliwiają na estetykę, inspirują do kontemplacji piękna i czerpania radości z muzyki. Ich wpływ na kształt i jakość naszej kultury jest niezaprzeczalny. Należy wyrazić przekonanie, że będą nadal zachwycać wysokim poziomem prezentowanych dzieł, wyjątkową kulturą śpiewu i dojrzałością interpretacji, a tym samym ich inicjatywy artystyczne będą zachwycać szerokie grono publiczności zachęcając do wspomnień i refleksji.

Słowa uznania i gratulacje należą się tak artystom, jak i organizatorom uroczystości – Fundacji SPK, która organizując to artystyczne przedsięwzięcie dała londyńskiej publiczności źródło radości i satysfakcji z poczucia, że uczestniczą w święcie patriotycznym, na wskroś polskim.

***

I jeszcze refleksja o publiczności uroczystości Święta Żołnierza w Sali Teatralnej londyńskiego POSK-u (i publiczności innych wydarzeń), to ludzie z różnych pokoleń, o różnych liniach życia, nawet o różnych miejscach zamieszkania w brytyjskiej stolicy, ale wszystkich łączył szacunek do czasów walki o polską sprawę. W tym szczególnym dniu uwaga publiczności kierowała się w stronę weteranów – im bowiem jesteśmy winni najwyższą wdzięczność i szacunek.

Przychodzi powtórzyć, że setki tysięcy Polaków, którzy mimo bohaterskiej walki z Niemcami, poprzedzonej cierpieniem na nieludzkiej ziemi, nie mogli wrócić w rodzinne strony i zostali na terenie Wielkiej Brytanii. Przez dziesiątki lat trwając przy wierności Rzeczypospolitej, formując Rząd Polski na Uchodźctwie, emigracja ta budowała organizacje, stowarzyszenia, struktury pozwalające prowadzić pracę z młodym pokoleniem, wspomagać niepokornych w Polsce, nie dać zapomnieć o Polakach naszym sprzymierzeńcom z czasów wojny. Jednak czas zrobił swoje, i mimo zasilania kolejnymi falami emigracji z kraju, tej solidarnościowej, i tej ostatniej, unijnej, jakość życia polskiego wyraźnie się pogarszała. I choć na nowo, w ostatnich kilku latach, najmłodsza emigracja, po początkowych latach „ustawiania się” materialnego, idąc za swoimi dziećmi zaczęła włączać się w edukację, brać udział w wydarzeniach patriotycznych, to nie jest przecież ten rozmach i klasa lat tuż powojennych. Potrzeba ludzi idei, „ojców duchowych” którzy by kształtowali postawy dzisiejszej Polonii brytyjskiej.

Dotarcie do szerokiego grona nowej emigracji możliwe jest (na co dzień) poprzez media elektroniczne, ale też okolicznościowe spotkania, publikacje, wystawy czy konferencje, które pozwolą na poznanie dorobku emigracji niepodległościowej i przyjęcie jej jako fundamentu własnej tożsamości narodowej na obczyźnie. (red.)

 

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_