15 września 2017, 09:11
Podwójne opodatkowanie? Polonia mówi: „nie”
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna w sejmie jest już projekt ustawy, który wprowadza zmiany mające na celu ujednolicenie opodatkowania Polaków na emigracji i mających dochody za granicą, w tym w Wielkiej Brytanii. Eksperci tłumaczą, że to może oznaczać powrót do zasady ścigania i obciążenia podatkami Polonii, która funkcjonowała w Zjednoczonym Królestwie do 2006 roku, przy czym zasada ta ma zostać rozciągnięta również na inne kraje.

Wikipedia/Piotr Dobroniak

„Wprowadzenie tylko jednej metody – zaliczenia proporcjonalnego, niezależnie od rodzaju dochodów, byłoby prawdziwą rewolucją – uważa Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i dyrektor w Grant Thornton. Dla podatników oznaczałoby to więcej obowiązków dokumentacyjnych, ryzyko poniesienia odpowiedzialności karnoskarbowej za ich niedopełnienie, trudniejsze rozliczenia podatkowe, a w wielu przypadkach również wyższe daniny,” czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Rząd wybierając sposób rozliczenia pracujących za granicą ma do wyboru dwie metody, proporcjonalną i wyłączenia, przy czym ta pierwsza funkcjonująca od lat 70. obowiązywała w Wielkiej Brytanii do 2006 roku. Po protestach tysięcy Polaków organizowanych przez Poland Street pod polskim konsulatem i ambasadą, rząd podpisał bardziej korzystną umowę, oznaczającą, że z dochodów uzyskanych za granicą rozliczamy się w kraju zamieszkania.

Ponadto obecnie jeśli ośrodek życia danej osoby leży poza granicami Polski, nie mają obowiązku składania zeznań podatkowych w polskich urzędach podatkowych. Natomiast planowana  zasada proporcjonalna nakłada taki obowiązek, a za niezłożenie PIT-ów grożą kary.

Na artykuł natychmiast zareagowały środowiska emigracyjne.

„Wynika z tego, że wystarczy w UK zarobić 22 tys. funtów rocznie, żeby dopłacić państwu polskiemu różnicę około 12% – z zarobkami w Wielkiej Brytanii wchodzimy bowiem w wyższy próg opodatkowania,” wylicza Piotr Dobroniak z serwisu Cooltura24.co.uk.

„Tydzień Polski” wraz z Radiem Star oraz portalem Londynek.net przyłącza się do petycji, którą można podpisać online (w momencie pisania artykułu liczba podpisów wynosiła blisko 3 tysiące):

PODPISZ PETYCJĘ TERAZ [LINK]

W internecie pojawiła się również druga petycjaTygodnika Cooltura, Portalu Cooltura24 i Polskiego Radia Londyn, którą można podpisać tu:

PODPISZ PETYCJĘ TERAZ [LINK]

Projekt zmian podatkowych leży już w sejmie. Numer druku sejmowego 1776.

„Tydzień Polski” poprosił również o komentarz do artykułu organizację „Poland Street” – inicjatora i koordynatora protestów Polaków w Londynie w 2006 roku (czytaj poniżej).

– Jako przedstawicielka organizacji Poland Street mogę powołać się tylko na informacje przeczytane w artykule w Dzienniku Gazety Prawnej z dnia 11 września, które są bardzo ogólne i nie precyzują, jaki wpływ i na które grupy proponowana ustawa ma mieć. Z tego, co wiem Ministerstwo Finansów nie udzieliło na razie komentarza odnośnie tej propozycji; nie ma też żadnej informacji na stronie Polskiej Ambasady w Wielkiej Brytanii – mówi Anna Gałandzij, rzecznik prasowa w Poland Street.

– W 2006 r. Poland Street prowadziła kampanię na rzecz zniesienia podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i zysków majątkowych. Jak wiemy kampania zakończyła się sukcesem i od tej pory Polacy mieszkający i pracujący w Wielkiej Brytanii płacą jeden podatek. Powołując się na Gazetę Prawną, dla Polaków, którzy pracują za granicą, nowa ustawa może oznaczać „więcej formalności związanej z dokumentacją, większe podatki czy nawet odpowiedzialność karnoskarbową” – zaznacza Gałandzij.

– Dziwi nas i niepokoi, iż po 11 latach powraca się do tak nieprzyjemnego dla Polonii tematu. Jeśli ustawa zostanie wdrożona w życie ugodzi w polskich pracowników i rodziny za granicą, może to odizolować Polonię od kraju, co jest zaprzeczeniem obietnic wypowiadanych przez polski rząd odnośnie dbania o interesy Polaków za granicą. Mamy nadzieję, iż rząd nawiąże dialog z Polonią, w razie podejmowania dalszych kroków odnośnie tego projektu. Po co wprowadzać ustawy, które będą mieć dla nas negatywny efekt? – pyta  przedstawicielka Poland Street.

Magdalena Grzymkowska

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/ Cooltura24.co.uk

 

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

Magdalena Grzymkowska

komentarze (5)

  1. „niepokoi” czy „nie niepokoi”?

  2. Czyżby zaczynało brakować pieniędzy w rządzie na fundowanie Rydzykowe fanaberie to liczcie się ze strata głosów w następnych wyborach

  3. Złodzieje won

  4. dzieciorobom w Polsce trzeba pomagac! a do tego Rydzyk tez nie jest tani…

  5. Dokladnie poprostu dobra zmiana. A jak brakuje kasy to nieudacznikow trzeba scigac.