16 czerwca 2017, 13:25 | Autor: admin
Nasze serca biją dla uczniów
Rozmowa z Martą Bniński, dyrektor Szkoły Przedmiotów Ojczystych im. Tadeusza Kościuszki na Ealingu w Londynie

5 lipca oficjalne przyznanie królewskiej nagrody. Jest Pani podekscytowana?

– Jestem bardzo wzruszona, ponieważ Queen’s Award for Voluntary Service jest najwyższym wyróżnieniem, które może być przyznane organizacji charytatywnej w Wielkiej Brytanii i jest równa MBE – The Most Excellent Order of the British Empire. Dla mnie będzie to całkowite spełnienie naszego szkolnego motta: „Pamiętajmy, Pielęgnujmy i Przekazujmy”, bo nagroda jest dla wszystkich, którzy pracowali w szkole, a my niezwykle szanujemy wkład osób związanych z naszą szkołą w jej 67 letniej historii. Moim życzeniem byłoby aby nagrodę odebrali reprezentanci różnych grup, które pracują w szkole: Zarządu Szkoły, Koła Rodzicielskiego, grona pedagogicznego, duchowieństwa i dyrekcji.

 Jak to się stało, że Pani szkoła dostała tę nagrodę?

– Nasza szkoła została nominowana do nagrody przez lokalnego członka brytyjskiego parlamentu z okręgu Ealing North, Stephena Pound’a. Poparło nas wiele organizacji, z którymi współpracujemy: Polska Macierz Szkolna, Polish YMCA, Polski Uniwersytet Na Obczyźnie, Polskie Harcerstwo oraz osoby indywidualne. Wszystkim jesteśmy za to poparcie niezmiernie wdzięczni. 10 grudnia 2016 r., odwiedził naszą szkołę inspektor Nitesh Gor, który wnikliwie przypatrzył się działalności i finansom naszej placówki, rekomendując nas do tej nagrody. Inspektor rozmawiał z uczniami, dyrekcją, gronem pedagogicznym oraz z wolontariuszami. Obejrzał także częściowo zajęcia lekcyjne na wszystkich poziomach wiekowych i poświęcił czas młodym redaktorom szkolnej gazetki.

Jakie były pierwsze reakcje na informację o nagrodzie?

– Były wielkie brawa, łzy radości, gratulacje i wspólnie cieszyliśmy się tym wielkim sukcesem pokoleń pracujących w naszej szkole. Zarząd Szkoły już planuje uczczenie tego wyjątkowego wyróżnienia. Organizacja będzie tak przemyślana, aby mogli świętować i cieszyć się wszyscy. Będzie to miało miejsce w przyszłym roku szkolnym i zapewne będą zaproszeni wyjątkowi goście nie tylko związani z polską szkołą ale także osoby z lokalnej angielskiej społeczności, z którymi współpracujemy.

Szkoła, której Pani jest dyrektorem ma długą i piękną tradycję…

– W 1950 roku z inicjatywy księdza prałata Adama Wróbla rodacy osiedlający się w Londynie na Ealingu utworzyli polską parafię, a następnie Szkołę Przedmiotów Ojczystych na Ealingu. W tamtych latach najważniejsze było utrzymanie polskości i zapewnienie dzieciom i młodzieży podstaw języka polskiego w czytaniu, mowie, piśmie oraz przekazanie prawdziwych faktów o polskiej historii i geografii. W szkole uczyło się wtedy tylko 19 uczniów w jednej klasie. W 1952 roku uzyskano od nowo powstałej Polskiej Macierzy Szkolnej program edukacji, który stał się podstawą do planowania programu nauczania. W latach sześćdziesiątych rozpoczęto stopniowe przygotowania do tak zwanej „małej matury z języka polskiego” na poziomie angielskiego „Ordinary Level”. Na przełomie 2000/2001 roku szkoła doczekała się złotego jubileuszu 50-lecia. Zorganizowano wystawę, bal charytatywny oraz podniosłą akademię uświetnioną występem chóru szkolnego. W trakcie wzruszającej mszy koncelebrowanej przez Jego Ekscelencję Księdza Arcybiskupa Szczepana Wesołego poświęcono sztandar szkolny, który został ufundowany przez grupę rodziców. W liturgii uczestniczyło ponad tysiąc osób z prezydentem Ryszardem Kaczorowskim na czele. W tym samym roku, na prośbę uczniów klas gimnazjalnych, rozpoczęto kurs A Level, tak zwanej „dużej matury“ z języka polskiego.

Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej znacznie zwiększyło się zainteresowanie działalnością szkoły. W 2006 roku zarejestrowano szkołę jako organizację charytatywną i zatwierdzono nowy statut, aby podporządkować się wymogom prawnym w działalności szkoły. W roku szkolnym 2012/2013 nasza placówka liczyła 650 uczniów uczących się w 37 klasach. Byliśmy wtedy największą polską szkołą w Europie!

Szkoła zawsze pielęgnowała polskie tradycje i obchodziła święta narodowe oraz brała udział w uroczystościach patriotycznych. Szkoła jest ośrodkiem polskości kilku pokoleń dzieci, zarówno tych które urodziły się w Wielkiej Brytanii, jak również tych, które w ostatnich kilkunastu latach przyjechały z kraju. Kadra nauczycielska naszej szkoły to wykwalifikowani i pełni poświęcenia pedagodzy, z których pracy i osiągnięć jesteśmy ogromnie dumni. Staramy się dbać o zapewnienie im rozwoju zawodowego i szkoleń. Przez wszystkie lata działalności, szkoła bardzo się stara zapewnić naszym uczniom dobre warunki do kształcenia i najlepszą edukację. Już ponad pół wieku utrzymujemy wierność korzeniom polskim, rozwijamy tożsamość młodych pokoleń i nadal jesteśmy „Mała Polską” na Ealingu.

Jak szkoła zmieniała się w czasie Pani kadencji?

– Od 17 lat polska szkoła jest niezmiernie bliska mojemu sercu, więc z radością i dumą obserwowałam zachodzące w niej zmiany. Właśnie w tej szkole kształciły się i rozwijały polską mowę moje dzieci i dzieci moich przyjaciół. Na początku, do podjęcia pracy charytatywnej w Kole Rodzicielskim zainspirowała mnie zarówno powojenna emigracja, jak i kolejne pokolenia ludzi z entuzjazmem pracujących dla dobra szkoły. Na dzisiejsze osiągnięcia szkoły pracowało14 dyrektorów, 23 prezesów oraz setki wspaniałych nauczycieli oraz pracowników szkoły.

Radość z pracy w szkole daje mi prawie wszystko: postępy uczniów w nauce, ich szkolne i pozaszkolne osiągnięcia, niezwykłe poświęcenie w pracy grona pedagogicznego, które wyjątkowo doceniam, bo dzięki niemu jest wspaniała atmosfera pracy.

Ile uczniów i nauczycieli liczy obecnie szkoła?

– Obecnie w szkole kształci się 612 uczniów w 35 klasach. Na nowy rok szkolny 2017/2018 przyjęliśmy tylko 49 uczniów. Powodem jest niestety brak miejsc. Na liście oczekujących na przyjęcie do szkoły jest aż 104 uczniów. W tym roku szkolnym zatrudniamy 43 nauczycieli oraz 3 osoby w dyrekcji, a także15 asystentów do pomocy w młodszych klasach, którzy są absolwentami naszej szkoły. W każdą sobotę, w organizacji pracy pomaga ponad 20 osób z Koła Rodzicielskiego, które bardzo prężnie działają, a jednak nadal potrzeba rąk do pracy. Dla nas największą nagrodą są uczniowie, ich chęć do rozwijania swoich umiejętności w języku polskim, zapał do poszerzania wiedzy nie tylko z języka polskiego ale także z historii, geografii i religii. To chęć pielęgnowania polskich tradycji, obyczajów i naszej bogatej kultury. Za serce chwyta także wielka satysfakcja ze szlachetnej pracy wszystkich zaangażowanych, której owoce dają wielką radość naszym uczniom. To praca ludzi, która składa się z wysiłku wielu bijących serc, które łączą się we wspólnych celach i działaniu jakim jest zapewnienie edukacji polskich dzieci i polskiej młodzieży na obczyźnie. Te serca biją przede wszystkim dla naszych uczniów! Serdeczność, wrażliwość oraz bezinteresowne oddanie pozwala nam wspólnie dążyć do realizacji wyznaczonych zadań i z uszanowaniem rozwijać pracę naszych poprzedników dając polskim dzieciom najcenniejszy i najtrwalszy podarunek jakim jest wykształcenie.

Poprzez wyjątkowe poświęcenie i naprawdę szczerą chęć pracy wspaniałego grona pedagogicznego, wolontariuszy i innych pracowników, od ponad pół wieku wspólnie dbamy o szkołę, rozwiązujemy napotykane problemy oraz osiągamy wytyczone cele. Wszystkie trudności, ogrom pracy i czasu przeznaczonego na działalność rekompensuje satysfakcja z sukcesów i dalszego rozwoju naszej szkoły. Niezwykle zadawalająca jest praca w tak oddanym zespole, któremu w krzewieniu polskiej edukacji, tradycji i kultury przyświeca dobro naszej szkoły i naszych uczniów.  Za tę szlachetną pracę składam wszystkim z głębi serca płynące podziękowania.

Rozmawiała: Magdalena Grzymkowska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (1)