20 kwietnia 2017, 12:19
Światło na skórze
Najnowsza wystawa w Galerii POSK to zbiór fotografii podróżniczych Marka Smith’a. Autor, który przedstawia się jako artysta-reporter, jest wnukiem Zygmunta Bieńkowskiego, emigracyjnego działacza i weterana II wojny światowej służącego jako dowódca w polskim Dywizjonie Myśliwskim 303.

Bieńkowski pracował społecznie w Stowarzyszeniu Lotników Polskich, był wiceprezesem Zarządu i Rady Zjednoczenia Polskiego oraz aktywnym działaczem Stronnictwa Narodowego w Wielkiej Brytanii. Był także poetą oraz autorem wielu artykułów o tematyce lotniczej.

To właśnie dziadek Marka, szczególnie czuły na piękno literatury i sztuki, zaszczepił w nim artystyczną żyłkę. Jego przygoda z reportażem fotograficznym rozpoczęła się już w artystycznej szkole, po czym rozwinęła się przez studia w Stockport College. Wielką inspiracją dla artysty były oglądane w dzieciństwie zdjęcia brytyjskich fotografów z wojny w Wietnamie publikowane na łamach National Geographic. „Jestem zafascynowany bogactwem i różnorodnością kultur – to jest to, co nas jednoczy pod wspólnym niebem”, wyznaje Mark.

W ramach swojego bogatego doświadczenia pracował dla YMCA National Council na Sri Lance, podróżował po Indonezji, odwiedził Timor Wschodni, gdzie był świadkiem wojny o niepodległość oraz misji humanitarnych w 2002 roku. Azja południowo-wschodnia na kilkanaście lat stała się jego domem. To wyjątkowe przeżycie wykształciło w nim wyjątkową wrażliwość na kwestie społeczne i problemy krajów Globalnego Południa, co ma silne odzwierciedlenie w jego pracach.

Drugim obszarem zainteresowania Marka Smith’a jest rola światła, jaką odgrywa w zatrzymanych przez niego kadrach. Jego fotografie są pełne światła. Czy to miękkich, ciepłych promieni południowego słońca, czy to chłodnego blasku księżyca. „To proces odkrywania, który umożliwia uczestnictwo w całym cyklu – od zrobienia zdjęcia po jego wywołanie i edycję,” tłumaczy artysta.

Każda z prac jest opatrzona krótkim odręcznym opisem autora. Dzięki temu oglądamy nie tylko zdjęcia, ale całe historie ludzi i miejsc uchwyconych przez artystę. Uwagę zwiedzających ekspozycję przykuwa zwłaszcza poruszająca fotografia dziewczynki, przydrożnej handlarki drewna opałowego i limonek z Timoru Wschodniego. Jej wielkie oczy, pełne smutku, ale też dziecięcej ufności, przypominają nam, ludziom Zachodu, o codziennych wyzwaniach, przed którymi stają miliony ludzi na drugim krańcu świata. I ten przekaz jest najważniejszym wartością wystawy.

Na zdjęciu:
Artystka Olga Sieńko oraz student Akademii Sztuk Pięknych w Erewaniu oglądają fotografię Marka Smith’a „Wood and lime”

Tekst i fot:. Magdalena Grzymkowska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_