27 lutego 2017, 09:26 | Autor: admin
Penderecki w Londynie
4 marca kompozytor Krzysztof Penderecki odwiedzi Londyn, gdzie w Royal Festival Hall zostanie wykonany jeden z jego najsłynniejszych utworów – „Pasja św. Łukasza”. Utwór wykona London Philharmonic Orchestra. Przed koncertem odbędzie się spotkanie z kompozytorem – wstęp na to wydarzenie jest wolny.

Ostatnio Penderecki otrzymał nagrodę fonograficzną Grammy w kategorii „Muzyka chóralna” za album „Penderecki Conducts Penderecki”.
Wydawnictwo zawiera pierwsze nagranie studyjne Pendereckiego z Chórem i Orkiestrą Filharmonii Narodowej w Warszawie. Na albumie znalazła się m.in. kompozycja „Dies Illa”, napisana z okazji setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej.
Płyta jest pierwszą z planowanego cyklu, prezentującego dzieła orkiestrowo-chóralne jednego z najsłynniejszych polskich kompozytorów, nagrodzonego już Grammy w 1988 r. za II Koncert wiolonczelowy, w 1999 r. uhonorowano go jako kompozytora za najlepszy utwór współczesny (II Koncert skrzypcowy), a także jako wykonawcę, dyrygującego własnym utworem; w 2001 r. otrzymał statuetkę za „Credo”, a w 2013 r. nagrodzono płytę z jego dziełami orkiestrowymi – statuetkę otrzymali wówczas także Antoni Wit i Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej.
„Pracy mam na najbliższe 20 lat” – powiedział kompozytor w 2016 r. podczas konferencji prasowej, zapowiadającej Festiwal Krzysztofa Pendereckiego, zorganizowany z okazji 80. urodzin muzyka. „Stawiam sobie coraz wyższe poprzeczki, które nie zawsze udaje mi się przeskoczyć, więc czasami pod nimi przechodzę. Mam w zanadrzu utwory, które chciałbym skończyć i na to potrzeba mi przynajmniej 20 lat” – ocenił.
W swoich pracach kompozytor przeplatał inspiracje awangardowe z epizodami spokojnej, medytacyjnej niemal muzyki. Na początku lat 70. Penderecki odszedł od sonoryzmu, skupiając się na kompozycjach tonalnych, nawiązującej do XIX-wiecznych tradycji muzycznych. Od 1973 r. kompozytor poświęcił się także dyrygenturze, współpracując z polskimi oraz światowymi orkiestrami symfonicznymi. Fragmenty jego prac wykorzystywali także reżyserzy filmowi, m.in. Andrzej Wajda w „Katyniu”, a także Stanley Kubrick w „Lśnieniu”.
„U mnie zawsze najważniejsza jest forma i zawsze musi się ona sprawdzić. Zaczynam utwór od formy. Nie od tematu, a od szkicu graficznego całego utworu i dopiero potem wypełniam białe plamy” – powiedział Penderecki.
„W gruncie rzeczy muzyka zawsze pełniła funkcję ornamentu, tylko tego najpiękniejszego. W okresie awangardy lat 60., 70., było większe zainteresowanie muzyką, niż dziś. Ale to są powracające fale. Żeby muzyka istniała, musi mieć odbiorców, bez tego nie jest możliwa. W takich miastach jak Warszawa jest duże zainteresowanie; gdy organizowany jest koncert z dobrą muzyką współczesną, sala jest pełna. Nie da się tego oczywiście porównać z zasięgiem, jaki ma muzyka popularna. Ona dociera właściwie do każdego, pod prawie każdą strzechę. Słuchanie muzyki poważnej to jak czytanie dzieł filozoficznych. Nie każdy musi to robić. To znaczy, że muzyka nie jest dla wszystkich” – dodał.

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_