11 listopada 2016, 09:01
Polski kościół w Corby

Polskie ślady zorganizowanego życia religijnego na Wyspach Brytyjskich sięgają XIX wieku. Wielka wola i determinacja Polaków chcących modlić się we własnej świątyni, mobilizowała Rodaków do zbierania funduszy na zakup stosownego kościoła. Być może świadomość bezpaństwowości Ojczyzny podsycała determinację w obcym kulturowo i religijnie kraju. Jednakże zawierucha I wojny światowej odłożyła powoli realizujący się plan na dalsze kilkanaście lat.

Pierwszy polski kościół zakupiono w 1930 roku. Z zapisków i dokumentacji jasno wynika, że dokonano tego niemalże nadludzkim wysiłkiem. Wahania notowań kursu funta brytyjskiego dewaluowały zgromadzone fundusze, co stało się zasadniczym powodem odsuwania o kolejne lata zakup własnej świątyni przez malejącą liczebnie polską kolonię.

Po II wojnie światowej sytuacja uległa diametralnej zmianie. Liczna emigracja niepodległościowa osiadła w Wielkiej Brytanii. Wielu kapelanów przeszło do rozrastającej się sieci lokalnych Polskich Misji Katolickich (PMK), które dynamicznie pracowały pośród ośrodków osiedlania się demobilizowanych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i ich rodzin. W powojennym okresie w hrabstwie Northampton nielicznie osiedlili się Polacy. Wówczas okolice Corby i Kettering była stosunkowo ubogim terenem górniczych wiosek. W latach sześćdziesiątych przerodziły się w wielkie centra stalowe o dużym potencjale gospodarczym, ze zwiększającymi się możliwościami zatrudnienia. Część naszych Rodaków znalazła tam pracę. Dlatego też okazjonalnie polscy księża z Bedford i Cambridge dojeżdżali z polską liturgią.

Mimo licznych prób i dążeń trwających od 1965 roku, dopiero w 2006 roku stworzono polską Wspólnotę Parafialną na terenie Corby-Kettering. 30 czerwca oficjalnie powołano polską Parafię pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła, która obejmowała Laxton-Corby-Kettering, a 24 lipca jej pierwszym proboszczem został ks. dr. Jerzy Tyc. Podczas swojej działalności, nowa lokalna Polska Misja Katolicka pracowała kolejno z następującymi proboszczami: od 2008 roku z ks. Edwardem Sopalą, od 2010 roku z ks. Janem Górą, od 2012 roku z ks. Czesławem Osiką i od 2014 roku z ks. Ryszardem Taraszką.

Na przestrzeni dziesięciu lat istnienia Parafii, składającej się głównie z emigracji popularnie zwanej zarobkową, która miała miejsce po 2004 roku czyli po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, ponownie zrodziła się silna potrzeba ugruntowania wiary nierozerwalnie złączonej z polskimi zwyczajami i tradycjami. Potrzeba zakupienia własnego kościoła rozumianego jako miejsce modlitwy, ale także symbolicznego zaznaczenie swojej terytorialnej przynależności do tej części świata, która stała się domem dla poszczególnych polskich rodzin.

W marcu 2016 roku Marek Jakubas znalazł ogłoszenie o  wystawionym na sprzedaż budynku kościoła Metodystów w Corby. Niezwłocznie powiadomił księdza proboszcza Taraszkę. Zainicjowano powstanie Komitetu Kupna Kościoła, na którego czele stanął Marek Jakubas. Następnie w kwietniu, w ścisłej współpracy z powiernikami Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii, została złożona oferta kupna, ostatecznie przyjęta przez powierników lokalnego Kościoła Metodystów, którego liczba parafian w ostatnim okresie drastycznie zmalała.

Po radości z wygranego przetargu, ponieważ nieruchomość z okalającym ją placem cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, rozpoczął się wielomiesięczny okres prac przygotowawczych. Lokalni polscy wierni, wkładając bardzo dużo serca i zaangażowania, przy użyciu wielorakich umiejętności i zdolności, w większości własnymi siłami przystosowali budynek kościoła do kultu katolickiego. W efekcie intensywnych i ofiarnie przeprowadzonych prac, przez samych parafian kościół przy Rockingham Road, NN17 3AE stał się ośrodkiem życia społeczno-religijnego Corby i okolic.  Szczególnie należy podkreślić wkład Rodziny i pracowników Marka Jakubasa oraz rodziny Adama Czerwińskiego. Dzięki wspólnemu wysiłkowi wspólnoty parafialnej 6 listopada 2016 roku o godzinie 11:00 było możliwe odprawienie przez ks. prałata Stefana Wylężka (rektora Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii) pierwszej niedzielnej mszy świętej w nowym, już polskim kościele.

Globalizacja, tak współczesne dzisiejszemu człowiekowi zjawisko – nie musi oznaczać wykorzenienia i unifikacji kulturowej. To bogactwo wielu elementów, współprzenikających się na tym samym terenie lub sąsiadujących ze sobą. Polska społeczność z okolic Corby i Kettering zaznaczyła swoją potrzebę stworzenia przestrzeni dla swoistego rozwoju duchowego. Polskie fale emigracyjne na przestrzeni wieków charakteryzowało dążenie do podtrzymania łączności z Krajem, dostosowanej do możliwości i wyzwań, jakie niosły za sobą poszczególne epoki i motywy emigracji. Jednakże emigracja, nawet jeżeli pozornie ma miejsce w atmosferze dobrowolnego wyboru, jest trudną koniecznością zamieszkania poza granicami własnej Ojczyzny. Polskie tradycje, nierozerwalnie związane z religią, podtrzymywały i podtrzymują świadomość narodową w kolejnych pokoleniach i towarzyszą kolejnym emigracjom. Patrząc wstecz widzimy ten imponujący dorobek, rozłożony na setki lat i w tym kontekście jesteśmy świadkami kolejnego początku dla polskiej sprawy na obcym gruncie. Nie możemy przewidzieć rozwoju tego zaczątku kultywowania polskości na obrzeżach hrabstwa Northampton, ale z całą pewnością możemy pogratulować pierwszego po 30 latach polskiego kościoła, a definitywnie pierwszego zakupionego z inicjatywy tak różnie ocenianej emigracji zarobkowej. Jest to nasza wspólna sprawa, bo oto jesteśmy świadkami przełomowego dokonania naszych Rodaków. Życzymy wiele dobra i gratulujemy księdzu proboszczowi Ryszardowi Taraszce, Radzie Parafialnej na czele z prezesem Andrzejem Kupczakiem, około 450 parafianom oraz nam wszystkim Polakom – determinacji. Niegasnąca potrzeba wzrastania w specyficznej polskiej tradycji, chęć jej podtrzymania to dowód na zataczanie przysłowiowego kręgu w historii. Uwarunkowania opuszczania granic własnego Kraju są zdecydowanie inne, wyspiarska hermetyczność Wielkiej Brytanii także zmieniła się na wielokulturowy obraz różnych ras i narodowości. Jednakże trwanie w tradycji i przekazywanie kolejnym pokoleniom historii własnych korzeni – przetrwało. W dobie laicyzacji polski Kościół wciąż jest przykładem intensywnej potrzeby rozwoju życia duchowego w kontekście wiary i tradycji własnego narodu, chociaż na obcym – brytyjskim gruncie.

Jadwiga Kowalska

Przeczytaj też

Udostępnij

About Author

admin

komentarze (0)

_